Katowicka policja udaremniła starcie pseudokibiców GKS-u Katowice i Ruchu Chorzów - dowiedział się reporter RMF FM Marcin Buczek. Funkcjonariuszom udało się w ostatniej chwili rozdzielić dwie grupy agresywnych kiboli. Na razie nie ma informacji o ewentualnych rannych.

Kibice GKS-u jechali pociągiem na mecz. Na trasie ich przejazdu pojawili się sympatycy Ruchu. W pewnym momencie w pociągu zaciągnięto ręczny hamulec i obie grupy ruszyły na siebie. Na szczęście trasa przejazdu składu była monitorowana przez policję. Szybka interwencja oddziałów policji zapobiegła bójce. Obie grupy były bardzo agresywne, więc policjanci musieli oddać w powietrze kilka strzałów ostrzegawczych oraz użyć gazu łzawiącego.

Zatrzymani kibole zostali przesłuchani w sobotę. Zarzuty powinni usłyszeć dopiero w niedzielę.