Zachowuje się jak ślepiec w pokoju pełnym głuchych - tak określił prezydenta Busha były członek amerykańskiej administracji, sekretarz skarbu Paul O'Neill w książce "Cena Lojalności". Ta publikacja właśnie trafia na półki księgarskie w USA.

O'Neill ujawnił też, że usunięcie Saddama Husajna było celem Białego Domu od początku kadencji Busha, na długo przed 11 września 2001 roku. Na tym jednak nie koniec rewelacji.

W wywiadzie dla tygodnika Time O’Neill, który z racji swego stanowiska zasiadał w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego twierdzi z kolei, że nigdy nie widział niczego co możnaby uznać za dowód, że Irak miał broń masowego rażenia. Były podejrzenia, poszlaki, ale żadnych dowodów.

W programie telewizji CBS „60 minut” zaprezentowano tej nocy niektóre wypowiedzi O’Neilla, między innymi odpowiedź na pytanie czy nie obawia się, że Biały Dom przedstawi jego relacje jako podyktowane wolą rewanżu za to, że został usunięty ze stanowiska.

Administracja nie komentuje rewelacji O’Neilla oficjalnie. Rzecznik Białego Domu oświadczył tylko, że nie zajmuje się recenzjami książek. Telewizja CNN cytuje jednak dwóch przedstawicieli gabinetu, którzy wprost bronili metod rządzenia i decyzji ekonomicznych Busha. Co nie jest zaskoczeniem, to sekretarz handlu, bliski przyjaciel Bushów i następca O’Neiila w fotelu sekretarza skarbu.

06:55