Izba Reprezentantów nie zgodziła się na wpompowanie w amerykańskie banki 700 miliardów dolarów. Ta decyzja z pewnością odbije się także na polskim rynku. Już teraz otrzymanie kredytu stało się znacznie trudniejsze. Ktoś, kto jeszcze dwa tygodnie temu mógł dostać 100 tysięcy złotych, teraz dostanie mniej.

Mają na to wpływ m.in. decyzje Komisji Nadzoru Finansowego, który przygotowuje dla banków rygorystyczne warunki udzielania kredytów. Jednak banki, wyprzedzając ten ruch, same już narzucają sobie ograniczenia. Po drugie - spustoszenie sieje kryzys ekonomiczny.

Banki pożyczają sobie pieniądze i refinansują własne inwestycje. Gdy niektóre z nich bankrutują rośnie ryzyko A to oznacza droższy pieniądz – mówi szef KNF Stanisław Kluza. Skłonność do wzajemnego refinansowania się banków między sobą na rynku międzybankowym jest mniejsza niż to miało miejsce wcześniej. Jeżeli jest mniejsza to znaczy, że ci którzy to robią pobierają za to jakby większa marżę i pieniądz jest droższy - wyjaśnia.

Staje się też mniej dostępny z zewnątrz. Zachodnie instytucje zamiast pożyczać pieniądze Polakom muszą je wydawać, by ratować własne inwestycje.