Izba Reprezentantów Kongresu USA odrzuciła plan ministra skarbu Henry’ego Paulsona, który miał przynieść ratunek dla sektora finansowego. Wcześniej prezydent USA George W. Bush podkreślał, że plan – obliczony na 700 miliardów dolarów – reaguje na główną przyczynę kryzysu finansowego i pomoże zapobiec rozszerzeniu się tego kryzysu na całą gospodarkę.

Przeciwko planowi Paulsona zagłosowało 228 kongresmenów, za opowiedziało się 208 osób. Akceptacja planu wymagała 218 głosów. Warto podkreślić, że deputowani wciąż mogą zmienić swoją decyzję. Kolejne głosowanie może się odbyć jeszcze w tym tygodniu.

Po odrzuceniu planu ratunkowego pogłębiły się spadki indeksów w Stanach Zjednoczonych. Dow Jones Industrial Average zniżkował o godz. 20:10 czasu polskiego o prawie 5 proc., a S&P 500 o ponad 6 proc. Z kolei NASDAQ spadł o 7 proc. W momencie głosowania główny indeks nowojorskiej giełdy był na minusie 700 punktów. Posłuchaj relacji waszyngtońskiego korespondenta RMF FM Łukasza Wysockiego:

Plan ministra skarbu Henry’ego Paulsona zakładał wykup przez Fed od banków "toksycznych" aktywów, opartych głównie na niespłacalnych długach hipotecznych. Sprzeciwiali mu się głównie konserwatywni republikanie, uznając jednocześnie, że nie ma innego wyjścia, dlatego wprowadzono poprawki. Pierwsze 250 mld dolarów miało zostać przeznaczone na wykup długów banków od razu, a kolejnych 100 mld USD - gdyby prezydent zdecydował, że jest to konieczne. O przeznaczeniu pozostałych 350 mld USD miał zdecydować Kongres.