Niezwykle trudno dotrzeć do projektu przyszłorocznego budżetu Kancelarii Prezydenta. Reporterka RMF od miesiąca bezskutecznie próbuje dowiedzieć się, co zaplanowano w budżecie kancelarii.

Co chcą ukryć urzędnicy prezydenta? Oczywiście rosnące wydatki.

Kilka słów na temat pieniędzy Kancelarii Prezydenta można znaleźć w ogólnym budżecie państwa. Wynika z niego, że wydatki Pałacu Prezydenckiego wzrosną w przyszłym roku o 2 mln – ze 161 do 163 mln złotych.

Pieniądze pójdą głównie na utrzymanie armii urzędników, liczącej około 500 osób, a także na ordery i odznaczenia. Nagradzanie wybitnych Polaków kosztuje aż 5,5 mln złotych. Zastanawiające są także tegoroczne wydatki – kancelaria ogłosiła właśnie przetarg na zakup leków i kosmetyków medycznych za ponad 130 tys. euro, czyli pół miliona złotych.

W przyszłym roku sporo, bo aż 35 mln zł pochłonie fundusz przeznaczony na inwestycje, tajemnicze zakupy i remonty. Oprócz pałacu w Wiśle remontowana będzie też główna siedziba prezydenta Kwaśniewskiego - Pałac Prezydencki.

Powstający w Wiśle kompleks budynków należących do Kancelarii Prezydenta RP ma kosztować ponad 20 mln złotych. Do odwiedzenia placu budowy zainspirowała nas wypowiedź ministra Dariusza Szymczychy z kancelarii Aleksandra Kwaśniewskiego.

Prezydencki minister twierdził, że kancelaria nie ma nic do ukrycia i w wszystko można analizować: Pozycja po pozycji. Ile na płace, ile na inwestycje, ile na produkcję odznaczeń państwowych, ile na wyjazdy zagraniczne... - mówił gość porannych Faktów RMF Dariusz Szymczycha. Wiadomo już, że prezydencka inwestycja w Wiśle to nie będzie tylko odnowa zameczku. Tam rośnie forteca. Prezydent nazywa to przywracaniem bardzo zabytkowego i ładnego budynku.

Zobacz zdjęcia z remontu pałacu w Wiśle ze stycznia tego roku.

Dostać się jednak na teren remontowanego pałacyku nie jest łatwo. Dostępu broni bariera z zakazami wjazdu i wstępu. Reporterowi RMF udało się tam jednak wejść.

Wygląda na to, że Kancelaria Prezydenta nie tylko odbudowuje historyczny zameczek, ale także dobudowuje. Gotowy jest już 2-piętrowy dom, w którym będą prawdopodobnie stacjonować prezydenckie służby. Wyrosło też kilka budynków niewiadomego przeznaczenia. Na drodze do zamku pojawiły się kamery obserwacyjne; cały teren znajduje się pod czujną strażą Biura Ochrony Rządu.

Kancelaria Prezydenta przekazała na budowę drogi wiodącej do prezydenckiej rezydencji pół miliona złotych. Za te pieniądze nie uda się jednak wyremontować całego odcinka z Wisły do Istebnej. Budowa dotyczy tylko odcinka na terenie rezydencji. Zarząd dróg musiał dopłacić do tej inwestycji około 30 tys. zł, które pochodziły z kredytu.