Rząd udzieli Stoczni Szczecińskiej pożyczki a także poręczenia kredytowego. Ryzyko, jakie podejmuje minister skarbu jest jednak większe niż wcześniej przypuszczano. Część akcji holdingu została zastawiona przez dotychczasowych menedżerów spółki pod kredyt.

Nacjonalizacja Stoczni nadal jest możliwa, będzie jednak trudniejsza niż rząd pierwotnie przypuszczał. Akcje, które Skarb Państwa przejąć miał za symboliczną złotówkę w rzeczywistości kosztować będą więcej, ponieważ zostały zastawione pod kredyt bankowy wart całe 48 milionów złotych.

Mimo to rząd dokapitalizował akcjami spółek Skarbu Państwa w tym akcjami TP S.A. Agencję Rozwoju Przemysłu, a Agencja poręczy kredyt pomostowy dla stoczni w wysokości 40 milionów dolarów. Nie ma mowy o żadnym prezencie - mówi minister gospodarki.

Plan jest jednak wysoce ryzykowny, ponieważ długi stoczni są pokaźne i zadanie skutecznej naprawy przedsiębiorstwa, aby osiągnęła rentowność jest zadaniem nie tyle dla menadżerów, co dla prawdziwych cudotwórców.

foto Archiwum RMF

05:55