Samorząd województwa mazowieckiego nie zapłaci dziś kolejnej raty janosikowego - poinformował marszałek województwa Adam Struzik. Mazowsze miało zapłacić kwietniową transzę w wysokości 53,8 mln zł. "Wczoraj poborca zabrał nam te pieniądze. Dzisiaj ich nie przelejemy, bo ich nie mamy" - powiedział Struzik.

Zobacz również:

Mazowsze będzie musiało się bardziej zadłużyć - zapowiada marszałek Adam Struzik, po tym jak komornik zabrał regionowi z konta ponad 60 milionów złotych. Z kredytu samorząd opłaci wydatki na transport, muzea i szkoły, bo fiskus nie odpuścił zaległych rat janosikowego.

Region wziął już 130 z 300 mln przyznanego przez bank kredytu. Dlatego marszałek Adam Struzik zapowiada walkę o zwrot jego zdaniem niezgodnie z prawem odebranych pieniędzy, powołując się na niedawny wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Nie można mówić, że coś jest niezgodne z konstytucją, a potem egzekwować te pieniądze od samorządu województwa - uważa Struzik.

Na razie - na kredyt - samorząd przelał 19 mln Kolejom Mazowieckim. Za kilka dni mija termin kolejnych płatności, w tym 2 mln złotych dla Warszawskiej Kolei Dojazdowej.

Wczoraj z kont województwa mazowieckiego ściągnięto 61 mln zł zaległego janosikowego. Województwo ma jeszcze zaległości z tego tytułu w wysokości 104 mln zł. Chodzi o raty za listopad 2013 r. (zapłacono tylko 2 mln zł z ok. 55 mln zł) oraz marzec br. (zapłacono ok. 1,7 mln).
 
Do dziś samorząd miał zapłacić kwietniową ratę w wysokości ok. 53,8 mln zł.

Marszałek województwa podkreślił, że samorząd nie płaci janosikowego, ponieważ nie ma pieniędzy. Wyjaśnił, że Mazowsze w pierwszej kolejności musi pokrywać koszty zadań własnych. Jeżeli będą nadwyżki, będziemy płacili janosikowe - zaznaczył. Przyznał, że na razie nie wiadomo jakiej wysokości będą to nadwyżki i czy w ogóle one będą. Struzik przypomniał, że w styczniu i lutym br. samorząd musiał posiłkować się kredytem, aby spłacić swoje zobowiązania wynikające z janosikowego. 

(mpw)