Adam Małysz, jako pierwszy Polak w historii, zapewnił sobie zwycięstwo w Pucharze Świata. Skok na odległość 138,5 m w 2. serii konkursu w Trondheim dał mu 11 w tym sezonie zwycięstwo. To także najdłuższy skok oddany na tym obiekcie.

Po pierwszej serii, którą wygrał niespodziewanie Szwed Christopher Jaafs, Małysz zajmował czwartą pozycję. Jaafs osiągnął 123 m (nota 119,9 pkt). Poza nim granicę 120 metrów przekroczyli jeszcze Słoweniec Igor Medved (122,5 m - 119 pkt) i Austriak Andreas Goldeberger (121 m - 116,8 pkt).

Adam Małysz, jako jedyny spośród zawodników z czołówki klasyfikacji Pucharu Świata, zdołał zdecydowanie przekroczyć 100 metrów, a jego najgroźniejszy rywal, Niemiec Martin Schmitt był dopiero 25.

Drugi skok Małysza zaskoczył nie tylko kibiców, ale i samego Małysza. Wbrew wszystkim, cieszył się on z trudnych warunków pogodowych. Stwierdził, że pomógł mu silny wiatr. "Wszystko dobrze wykonałem. Na rozbiegu trochę się obawiałem, bo nie było widać progu. Myślałem, że trzeba będzie odbijać się na wyczucie. Jednak jak dojeżdżałem do progu zobaczyłem już choinki i mogłem się odbić normalnie. Lot był trochę cięższy, bo nie było nic widać. W ostatniej fazie lotu była, można powiedzieć, wichura i to mnie tak porwało, że nie wiedziałem czy w ogóle spadnę" - powiedział zdobywca Kryształowej Kuli, która zostanie mu wręczona za tydzień w Planicy.

Jeśli Polak wygra w niedzielę w Oslo, a następnie zwycięży w słoweńskiej Planicy to pobije rekord wszechczasów w ilości wygranych konkursów w jednym sezonie. Na razie należy on do Martina Schmitta, który rok temu zwyciężył 11 razy.

Nasz wspaniały skoczek zapowiedział już wczoraj, że w najbliższych konkursach wystartuje. Chodzi mu nie tylko o to aby sprawić radość kibicom. Chce skakać bo skakanie po prostu sprawia mu przyjemność. Słynący ze skromności skoczek za źródło swoich sukcesów uważa, między innymi, rodzinną atmosferę panującą w polskiej reprezentacji i dobrą współpracę z ekipą trenerską.

Wyniki konkursu skoków w Trondheim

Klasyfikacja generalna PŚ po 19 z 21 zawodów

foto EPA

05:25