Klamka zapadła: elektrownia atomowa w Czarnobylu została ostatecznie wyłączona. Przestał pracować jedyny czynny jeszcze reaktor elektrowni. Rozkaz jego wyłączenia wydał osobiście prezydent Ukrainy Leonid Kuczma.

Chwilę po wyłączeniu reaktora z elektrowni nadeszło potwierdzenie wykonania zadania: "Panie prezydencie Ukrainy - reaktor bloku energetycznego numer trzy został ostatecznie wyłączony. Żadnych uwag nie zgłaszam". Reaktor zatrzymano już wczoraj, kiedy wizytował ją prezydent Ukrainy Leonid Kuczma. Ostatni wyłączono po raz pierwszy już trzy tygodnie temu z powodu awarii elektryczności. Kolejny raz został wyłączony kilka dni temu i wczoraj tuż przed zamknięciem został uruchomiony ponownie, by dzisiaj zgasnąć na zawsze, po komendzie wydanej przez prezydenta z Pałacu Ukraina.

Reaktor od kilku tygodni pracował z przerwami. W środę, kiedy elektrownię wizytował prezydent w pobliżu demonstrowali niezadowoleni mieszkańcy pobliskich Sławutycz - w najbliższych dwóch latach ponad połowa z nich zostanie zwolniona z pracy: "Jesteśmy jak papier toaletowy. Wiadomo, że kiedy jest potrzebny to wykorzystuje się go do ostatniego milimetra. Jak się zużyje - to się wyrzuca" - powiedział jeden z protestujących. Kuczma przekonywał, że Sławutyczom nie grozi bezrobocie: "Wyłączenie reaktora nie oznacza, że zabraknie wam pracy - będzie jej ciągle pod dostatkiem". Jeden z pracowników elektrowni Viktor Kuczinski obawia się, że zamknięcie Czarnobyla jest jednoznaczne z głębokim kryzysem energetycznym na Ukrainie. "Decyzję o zamknięciu elektrowni podjął sam ukraiński rząd, w geście dobrej woli. Jednak za rok, dwa kiedy będziemy prosić Rosję o energię i paliwo, wszyscy, łącznie z zachodem będą nam mówić: przecież sami zamknęliście elektrownię. Nie mamy z tym nic wspólnego" – twierdzi Kuczinski. Przyszłość pracowników elektrowni - wysoko wykwalifikowanych specjalistów od energetyki jądrowej - spędza sen z powiek przywódcom Ukrainy i państw zachodnich. W poszukiwaniu pracy mogą oni zawędrować do Korei Północnej i innych krajów, które marzą o własnej broni nuklearnej. Władze obiecują pracę w dwóch nowych reaktorach budowanych za zachodnie kredyty, ale ludzie w to nie wierzą:

Już teraz przerwy w dostawach prądu są prawdziwą zmorą mieszkańców Ukrainy. Zdarzają się często we wszystkich miastach, poza Kijowem. Nawet w lecie całe regiony Ukrainy pogrążają się na wiele godzin w całkowitych ciemnościach, staje produkcja we wszystkich zakładach i fabrykach. W zimie sytuacja zwykle jest jeszcze gorsza.

Co się stanie z wyłączoną elektrownią?

Likwidacja ostatniego reaktora trwać będzie minimum osiem lat. Wówczas usunięte zostaną ostanie pręty paliwowe, równocześnie zbudowany zostanie nowy betonowy sarkofag reaktora, który eksplodował w 1986 roku. Jednak największym problemem są tony radioaktywnych odpadów a budowa składowiska materiałów radioaktywnych dopiero trwa. Jeden z czterech czarnobylskich reaktorów wybuchł nocą 26 kwietnia 1986 roku. Po wybuchu reaktora setki ton pyłów radioaktywnych skaziło obszar od Morza Śródziemnego po Skandynawię. Świat dowiedział się o tym dopiero kilka dni później. Czy ludzie pamiętają te wydarzenia sprzed 14 lat, na ulicach Rzeszowa sprawdzał reporter RMF FM Paweł Homa:

Przypomnijmy: w wyniku wybuchu w elektrowni Czarnobyl tylko na Ukrainie zmarło 4 tysiące osób, skażenie odczuwa do dziś ponad 3,5 miliona mieszkańców Ukrainy. Promieniowanie wokół elektrowni cztery razy przekracza dopuszczalną normę ale są miejsca gdzie norma przekroczona jest setki razy. W strefie wokół elektrowni do tej pory stoją opuszczone bloki i domy. 14 lat temu po wybuchu ich mieszkańcy oficjalnie wyjechali tylko na trzy dni.

Polska w sprawie Czarnobyla

Polska na likwidację Czarnobyla obiecała Ukrainie 10 milionów dolarów. Na razie przekazała milion. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec powiedział wczoraj, że zamknięcie elektrowni zwiększa bezpieczeństwo Polski: "Zwiększa bezpieczeństwo, dlatego, że jest jeden reaktor mniej. Jeden reaktor, który jak pokazuje chociażby to czarnobylskie doświadczenie może zachowywać się przy błędach, które popełniają ludzie w sposób, który sieje spustoszenie". Dotychczas na różne dolegliwości spowodowane skażeniem radioaktywnym cierpi na Ukrainie trzy i pół miliona osób.

Więcej informacji na temat elektrowni atomowej w Czarnobylu

09:35