Ważąca 105 kilogramów kałamarnica pojawiła się u wybrzeży Hiszpanii. Nietypowe zjawisko udało się sfotografować spacerującemu po plaży mężczyźnie. Zwierzę znaleziono później martwe. Naukowcy twierdzą, że mogło zginąć w wyniku walki z podobnym stworzeniem.

Kałamarnica pojawiła się u wybrzeża miasteczka La Coruna w północno-zachodniej Hiszpanii. Rzadkie zjawisko potęguje fakt, iż na zdjęciu udało się uwiecznić reakcję obronną kałamarnicy na fotografującego ją mężczyznę, to jest zmianę koloru na jasno-czerwony.

Zwierzę znaleziono później martwe, a po wstępnych ustaleniach naukowcy są zdania, że przyczyną śmierci mogą być obrażenia poniesione na skutek walki z innym stworzeniem. Jeśli ta teza się potwierdzi, będzie to dopiero drugi zaobserwowany przypadek takiego zgonu. Zwłoki przetransportowano do Parque de la Vida, gdzie przeprowadzona zostanie pełna autopsja.

(DK)