Dziś ostatni dzień karnawału, czyli tak zwany śledzik. Można go podać w śmietanie, z jabłkiem , z cebulką. Przepisów jest mnóstwo. Ja mam swój sprawdzony.

Jest to przepis mojej mamy. Śledź przez nią przyrządzony był tak dobry, że znajomi prosili ją, by zrobiła im go w prezencie np. na urodziny lub imieniny :)

Składniki:

Kilka filetów śledziowych a`la matias, woda, ocet, cukier, przyprawy: goździki, ziele angielskie, liść laurowy, czarny pieprz ziarnisty, gorczyca biała, cebula, olej (np. z pestek winogron)

Przygotowanie tego pysznego śledzia trwa kilka dni (minimum dwa). Filety zalewam wodą i odstawiam na 1-2 godziny (czas moczenia zależy od tego, jak bardzo są słone). Po odsączeniu kroję śledzie na kawałki (ok. 3 cm). Przygotowuję zalewę.  Przez ok. 15 minut gotuję wodę z octem , cukrem i przyprawami (na litr wody ok. 1/3 szklanki octu i 2 łyżki cukru, kilka goździków, kilka ziaren ziela angielskiego, 3-5 listki laurowe, łyżkę ziaren pieprzu i 2-3 łyżki gorczycy). Zalewę trzeba ostudzić. W słoiku pokrojone kawałki śledzia przekładam warstwami przypraw i wlewam zalewę. Tak przygotowane śledzie przechowuję w lodówce 2-3 dni. Odsączam śledzie zostawiając przyprawy. Sparzam cebulę i drobno ją siekam. Kawałki śledzia przekładam przyprawami i cebulą w słoiku i zalewam olejem. Po kilku godzinach śledzie są gotowe. 

Jeśli ktoś ma mało czasu, może skrócić czas trzymania śledzi w zalewie octowej do jednego dnia. Smacznego!