Premier potrzebuje dużo czasu na rehabilitację (...) i powinien część swoich zadań oddać współpracownikom - mówi RMF Krzysztof Janik. Szef MSWiA dodaje, że gdy SLD będzie mieć plan polityczny na najbliższe miesiące, zdecyduje, z których funkcji zrezygnować, a które sobie zostawić.

Konrad Piasecki: Premier kieruje rządem, ale wiem, że ma plan podzielenia obowiązków, które spoczywają na nim – tak mówił dziś prezydent. Pan zna ten plan?

Krzysztof Janik: Sytuacja jest taka, że premier potrzebuje teraz dużo czasu na rehabilitację. Potrzebuje - moim zdaniem - znacznie więcej czasu na powrót do normalnego życia i pewnie powinien część swoich zadań rozmaitych oddać swoim współpracownikom.

Konrad Piasecki: Ale premier o podziale obowiązków nic nie mówi. Na konferencji prasowej powiedział, że żadnego podziału nie będzie, a on lada dzień wróci do normalnej pracy i będzie sprawował funkcję premiera i szefa partii.

Krzysztof Janik: Pan mówi o funkcjach, ja mówię o zadaniach. To są dwie różne rzeczy, bo za podziałem zadań nie muszą iść zmiany na stanowiskach, nie muszą iść zmiany na funkcjach, tylko się umawiamy, że np. pewną rzecz, którą do tej pory robił premier, będzie robił ktoś inny.

Konrad Piasecki: To jaką pewną rzecz, którą do tej pory robił premier, będzie robił teraz ktoś inny?

Krzysztof Janik: Chce pan, to mogę panu podać jakiś przykład. Co tydzień we wtorek o 8 rano spotykaliśmy się, uzgadnialiśmy kalendarze, kierował tym spotkaniem premier, no to będzie tym spotkaniem kierował – nie wiem – np. Szmajdziński, Wagner, Borowski.

Konrad Piasecki: A co będzie robił Krzysztof Janik? Będzie w jakimś fragmencie rzeczywistości zastępował Leszka Millera.

Krzysztof Janik: Teraz jest dobra okazja, żebyśmy porozmawiali o ostatnim 1,5 roku, który nam został do wyborów, dobra okazja, abyśmy próbowali ustalić, jakie cele najważniejsze zrealizujemy przez te 18-20 miesięcy i podporządkowali pod realizację tych celów strukturę organizacji - mówiąc formacja myślę, tu rząd, klub i jego zaplecze polityczne i partia. I być może inaczej podzielili – nazwijmy to – funkcje, nie tylko obowiązki, ale i funkcje.

Konrad Piasecki: Zapytam więc wprost. Czy jest taki plan, aby Krzysztof Janik współkierował partią i kierował klubem parlamentarnym SLD?

Krzysztof Janik: Być może ktoś taki plan posiada, bo ja jak na razie - jak czytam komentarze i doniesienia - to wiedzę, że wypowiadają się rozmaite osoby i przedstawiają rozmaite pomysły.

Konrad Piasecki: Premier mówił dziś coś o roli pośrednika między nim samym a partią, a będzie ją sprawował Krzysztof Janik.

Krzysztof Janik: Cieszę się, że premier ma taki pomysł.

Konrad Piasecki: To pan go nie zna?

Krzysztof Janik: Mówię: najpierw mówimy o celach, potem mówimy o warunkach realizacji tych celów, a na koniec dobieramy ludzi do ich realizacji.

Konrad Piasecki: Pan o sobie w tych planach nic nie wie.

Krzysztof Janik: Ja jestem człowiekiem skromnym i jeszcze raz podkreślam: prawidłowe myślenie jest takie – cele, warunki realizacji, ludzie.

Konrad Piasecki: Zastanawiam się, jakże ten skromny człowiek poradzi sobie i z MSWiA, i z partią, i z pośrednictwem między premierem a partią?

Krzysztof Janik: Wie pan, ja nie jestem kolekcjonerem funkcji. Jeśli się okaże, że będziemy mieli jakiś plan polityczny na te najbliższe miesiące, to ja zdecyduję, z których funkcji zrezygnować, które funkcje sobie zostawić. Ale proszę, aby pan to uszanował – publicznie w tej sprawie będę mógł mówić – nie wiem – za 10 dni, jak dojrzeje rozwiązanie, kiedy dojrzeje koncepcja.

Konrad Piasecki: Zapytam już teraz, bo pan obiecywał, że przez święta pan sobie wszystko przemyśli i wynajdzie jakąś cudowną receptę na uzdrowienie SLD. Ta recepta po przemyśleniach brzmi – Janik z rządu do klubu?

Krzysztof Janik: Nie, to nie jest recepta na uzdrowienie SLD.

Konrad Piasecki: Jakiegoś fragmencika rzeczywistości SLD-owskiej.

Krzysztof Janik: Muszą być pomysły programowe, muszą być warunki działania. Panie redaktorze, ja nigdzie nie pójdę - już jestem człowiekiem niemłodym, zmęczonym trochę - jeśli nie będę wiedział, jakimi instrumentami dysponuję.

Konrad Piasecki: A pójdzie pan do klubu?

Krzysztof Janik: Nie wiem. To jest jeden z wariantów rozpatrywanych przez nas, ale jak mówię, to jest wariant trzeciego planu. Najpierw musimy rozstrzygnąć dylematy, które są na pierwszym i drugim planie.

Konrad Piasecki: Dziękuję za rozmowę.