"Papież lubi się pokazywać, lubi zaskakiwać. Do tego przyzwyczaił nas przez 12 lat pontyfikatu. Na szczęście kulminacyjny punkt obchodów Wielkanocy – Triduum Paschalne – zbiega się z lepszym stanem zdrowia Franciszka. Lekarz (…) i pielęgniarz skłaniają się ku temu, żeby papież mógł się pokazać (wiernym – przyp. RMF FM)" - powiedziała w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 Magdalena Wolińska-Riedi, wieloletnia korespondentka polskich, dziennikarka mieszkająca w Watykanie.

Wolińska-Riedi: Szczególne święta w Rzymie

Magdalena Wolińska-Riedi podkreśliła, że te święta wielkanocne są szczególne w Rzymie i Watykanie. Co najmniej z dwóch powodów (...) Trwa Rok Święty, tłumy są nieprzebrane, chyba jeszcze większe niż w poprzednich latach. Niesamowicie dużo ludzi z całego świata ściąga do Watykanu (...)Rzadko zdarza się, że razem z prawosławnymi katolicy obchodzą razem Niedzielę Wielkanocną. Tak się zdarzyło w tym roku. Czyli zbiegają się kalendarz juliański z gregoriańskim. I przede wszystkim nie wiadomo czy papież weźmie udział w uroczystościach - powiedziała dziennikarka.

Rozmówczyni Piotra Salaka zwróciła uwagę, że papież Franciszek pomimo niedawnych problemów zdrowotnych "odwiedził wczoraj (w czwartek - red.) rzymskie więzienie Regina Coeli. Spędził tam 30 minut". On ma bardzo skomplikowaną sytuację, jeśli chodzi o drogi oddechowe. To obustronne zapalenie płuc. Ale generalnie takie chroniczne zapalenie oskrzeli pojawiło się już kilka lat temu - podkreśliła gościni RMF24. 

Prowadzący rozmowę zapytał, czy w Watykanie mówi się głośno o rezygnacji papieża. Oczywiście, te głosy się pojawiają. Dlatego że papież ma tak wielu przyjaciół, jak i wrogów w Watykanie - podkreśliła Wolińska-Riedi. Zwróciła przy tym uwagę, że powrót Franciszka do Watykanu ze szpitala "był zaskoczeniem dla tych, którzy liczyli na jego rezygnację" i w kontekście możliwej rezygnacji dodała: Myślę, że on o tym nie myśli, choć po wyborze w 2013 roku podpisał własną rezygnację. Przekazał ją na ręce sekretarza stanu (...). Ona gdzieś tam jest. Papież powiedział: jeśli nie będę w stanie rządzić, tu jest moja rezygnacja.

Papież weźmie udział w uroczystościach Wielkiego Tygodnia? "Dokładnie to sobie poukładał"

W kontekście wczorajszej aktywności papieża Piotr Salak zapytał o szczegóły przygotowań do uroczystości Wielkiego Tygodnia w Rzymie. Papież dokładnie sobie poukładał, kto go ma zastąpić w uroczystościach Wielkiego Tygodnia. Sam napisał rozważania do dzisiejszej Drogi Krzyżowej (...) także trzyma rękę na pulsie. Papież przechodzi rehabilitację, ale wciąż bardzo intensywnie pracuje w Domu św. Marty, gdzie mieszka - powiedziała dziennikarka. 

W rozmowie pojawił się także wątek spekulacji na temat następcy Franciszka. Prowadzący rozmowę zwrócił uwagę, że "najczęściej powtarza się nazwisko kardynała Paroliniego, watykańskiego sekretarza stanu". Czy Włosi czekają na "włoskiego" papieża? - zapytał Piotr Salak. 

Kolegium Kardynałów liczy "tylko" 55 kardynałów Włochów. 78 proc. obecnego Kolegium to są duchowni mianowani przez Franciszka  Kto rzeczywiście będzie następcą papieża? To będzie taka walka, przeciąganie liny między kontynentami - odparła Wolińska-Riedi. 

Wielkanoc w Watykanie. "Święta na pewno trochę bardziej duchowe"

A jak wyglądają święta w Watykanie? To są przede wszystkim święta i na pewno trochę bardziej duchowe, co zrozumiałe. To znaczy już od Wielkiego Czwartku rano tak naprawdę w Watykanie wszystko jest zamknięte. Wchodzi się w atmosferę Triduum Paschalnego - opowiedziała gościni Rozmowy o 7:00 w RMF24. 

Natomiast czy one są włoskie? Włochów trochę jest w Watykanie, ale tak naprawdę wewnątrz Watykanu mieszka 400 osób i to jest zlepek ludzi z całego świata. To jest najbardziej specyficzny często naród w ogóle na świecie, no bo jest narodem, bo mamy państwo watykańskie. Natomiast są to osoby z całego świata, ze wszystkich szerokości geograficznych. I z jednej strony kardynałowie, hierarchowie po uroczystości Niedzieli Wielkanocnej wyjeżdżają, dołączają do swoich rodzin, do swoich bliskich w różnych częściach świata i Włoch. A z drugiej strony takie osoby jak ja przeszczepia ją trochę zwyczaje własne. U mnie zawsze był żurek, u mnie zawsze było jajko. U nas zawsze była święconka, która przecież jest absolutnie nie włoskim ani nie watykańskim zwyczajem - powiedziała Wolińska-Riedi. 

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.