„Będziemy działać wyprzedzająco, tak jak w przypadku pryszczycy, której nie wpuściliśmy do Polski. Tak samo z szarańczą. Będę rozmawiał z departamentem, żeby mieć przygotowane środki i zgody na użycie, jeśli ten temat pojawiłby się w Polsce” – mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Stefan Krajewski, minister rolnictwa, pytany o to, czy szarańcza, która zjada pola uprawne w Ukrainie, jest zagrożeniem dla Polski.
Szarańcza stała się dużym problemem dla ukraińskich rolników. Jak zapewniał szef resortu rolnictwa w RMF FM ta kwestia "na razie nam nie zagraża". Zapewnił jednak, że będzie robił wszystko, by ministerstwo było gotowe na przeciwdziałanie problemowi. Będziemy obserwować, co się dzieje w Ukrainie, będziemy przygotowywać rozwiązania. Dzisiaj możemy zastosować różne środki i metody, chociażby opryskiwanie pól z dronów - to nie jest prawnie uregulowane. To wszystko musimy przygotować - stwierdził.
W rozmowie pojawił się też temat sądowego procesu rolnika Szymona Kluki. Sąsiedzi pozwali go za to, że z jego chlewni unosi się nieprzyjemny zapach. Rolnik proces przegrał. Ma zapłacić 120 tysięcy złotych. Czy te pieniądze pokryje PSL? Umówiłem się z panem Szymonem Kluką, że część pieniędzy - bo ponad 80 tys. zostało zebranych w ramach zrzutki - pokryjemy z pieniędzy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Nie całość - stwierdził.
Nie boję się Zielonego Ładu. Dużo zostało w nim zrobione, uproszczone, są zmiany w ekoschematach. To wszystko służyło temu, żeby dotrzeć do rolników z lepszą ofertą - stwierdził Stefan Krajewski. Trzeba reformować Zielony Ład, zwłaszcza w dzisiejszej sytuacji geopolitycznej powinniśmy zluzować pewne normy i obwarowania - dodał.
Dopytywany o to, czy w sprawie Zielonego Ładu powinno dojść do referendum, odpowiadał: Uważam, że powinniśmy zrobić wszystko, żeby warunki europejskiego Zielonego Ładu były przewidywalne, zdroworozsądkowe i na to rolnicy się godzą. Od lat te działania środowiskowo-klimatyczne wypełniają pod warunkiem, że jest to spięte z dopłatami, można skorzystać z dodatkowych pieniędzy.
W rozmowie pojawił się też temat wysokości dopłat dodatkowych dla rolników. Wiadomo już, że w nowym unijnym budżecie środków na wspólną politykę rolną będzie o 20 proc. mniej. Czy to oznacza mniejsze dopłaty? Niekoniecznie. W ramach pierwszego filaru tych pieniędzy jest mniej, ale mamy możliwość dołożenia tych pieniędzy z polityki spójności, polityki konkurencyjności.
1,2 mln osób w Polsce otrzymuje dopłaty dla rolników. Stefan Krajewski przyznał, że "dopłaty dostają ludzie, którzy nie są rolnikami". Chcemy to zmienić - stwierdził. Jego zdaniem wnioski o pomoc rolnikom i inne działania pokazały, że jedynie 500 tys. rolników czerpie zyski i ponosi koszty gospodarowania. Odpowiedzią na ten problem ma być ustawa o aktywnym rolniku. Projekt jest już złożony. Mam nadzieję, że zaraz trafi na zespół programowania prac rządu - stwierdził.
Minister był też pytany o unijną umowę z państwami Ameryki Łacińskiej. Jego zdaniem porozumienie to jest szkodliwe dla polskiego rolnictwa. Może nie zabić, ale mocno wyhamować. Oczywiście nie znamy wszystkich argumentów za i przeciw, bo więcej jest dzisiaj tych przeciw, a my stoimy rolnictwem - powiedział Stefan Krajewski.
Na dziś nie mamy mniejszości blokującej. Mamy oczywiście najlepsze uzgodnienia z Francją, ale rozpoczynam rozmowy również z Irlandią, Austrią, Włochami - tam, gdzie pojawiają się sygnały, że może być podobne stanowisko do naszego. Belgia - będziemy rozmawiać o tym, żeby w takim kształcie tej umowy nie podpisać - podkreślił gość Piotra Salaka.
Jeśli nie chcesz, aby umknęła Ci jakakolwiek Rozmowa w RMF, subskrybuj nasz kanał na YouTube
https://www.youtube.com/@RMF24Video
Słuchacze RMF FM i Radia RMF24 oraz użytkownicy portalu RMF24.pl mogą mieć swój udział w Porannej Rozmowie w RMF FM. Wystarczy, że prześlą pytania, które prowadzący zada swoim gościom.
Należy wpisać je w poniższej formatce lub wysłać maila na adres fakty@rmf.fm.
Jeśli nie wyświetla Wam się formatka, znajdziecie ją pod tym adresem: >>>TUTAJ<<<.


