"Widziałem to, co wszyscy. Gramy tak jak zwykle, bez wiary, że możemy być lepsi. Dziwne, bo większość zawodników jest z lig, gdzie gra się pełne 90 minut i nie ma problemów z kondycją" - powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM o występie biało-czerwonych w pierwszej połowie spotkania z Meksykiem aktor filmowy i teatralny Artur Barciś. Gość Pawła Balinowskiego zwrócił uwagę, że zawsze jako kibice wierzymy, że nasza reprezentacja zagra odważnie i wspaniale. "A tymczasem na takich mistrzostwach naszym największym sukcesem jest zakwalifikowanie. Jeśli jednak Arabia Saudyjska wygrała z Argentyną, to czemu my nie możemy wygrać z Meksykiem?" - mówił Barciś.

Teoretycznie powinniśmy się cieszyć, że Argentyna przegrała, bo miała być naszym największym przeciwnikiem. Ale zraniona rzuci się na nas jak na jagnię, które należy natychmiast pożreć. Arabia miała być drużyną do odpadnięcia, ale może się okazać, że to ona i Meksyk wyjdą z grupy - powiedział gość Pawła Balinowskiego.

Odniósł się również do kontrowersji wokół zawodów w Katarze. Mistrzostwa świata są świętem futbolu, chociaż z tyłu głowy mamy, że to absurd, iż są organizowane w kraju, gdzie praktycznie nie ma w ogóle piłki nożnej czy stadionów. To bez sensu. Do tego środek sezonu. To, co zrobiła FIFA jest okropne, już nie mówiąc o sprawach związanych z dyskryminacją i ludźmi, którzy tam zginęli. To jest godne potępienia. Oczywiście możemy mundial zatem bojkotować, czyli go po prostu nie oglądać. FIFA jednak i tak zorganizuje ten turniej i weźmie swoje pieniądze bez względu na nasz bojkot. Ważna jest jednak presja całego świata na federację, by wiedziała, że my to widzimy i nam się to nie podoba i coś trzeba zrobić. Mam nadzieję, że to odniesie jakiś skutek. Z drugiej strony należy wątpić, bo to jakiś rodzaj mafii, to okropna instytucja - dodał.

W Popołudniowej rozmowie w RMF FM padło również pytanie o faworytów mistrzostw. "Kto wygra mundial? To jest trudne pytanie. Tego rodzaju mistrzostwa obfitują w dużą liczbę niespodzianek. I już taką mieliśmy w meczu Arabii Saudyjskiej. Remis Danii z Tunezją też jest niespodzianką. Ja się nie odważę przewidzieć, kto zwycięży, choć ponoć zawsze Niemcy wygrywają" - śmiał się Barciś. "A kto powinien wygrać? Włosi, których tam nie ma. To świetna drużyna, mistrz Europy, a tak się złożyło, że na mundialu ich nie ma. Zatem może Hiszpanie?" - powiedział gość Pawła Balinowskiego.

Opracowanie: