Będzie opóźnienie w oznakowaniu płatnych dróg dla ciężarówek - ustalił reporter RMF FM Paweł Świąder. Miesiąc temu firma Kapsch i GDDKiA obiecywały, że do końca października wszystkie wymagane przepisami znaki zostaną ustawione. Pojawi się ich jednak zaledwie połowa.

Na przeszkodzie w pełnym oznakowaniu dróg stanęła zła organizacja pracy u wykonawcy systemu opłat oraz w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. To wykonawca ma obowiązek, zgodnie z przepisami, oznakować płatne drogi, ale plany ich ustawiania wraz z projektami organizacji ruchu muszą zaakceptować drogowcy.

Miałam nadzieję, że tak się stanie, niestety tak się nie stało. Będą one około trzech tygodni później. Nawet niespełna, bo o 18 dni później - tłumaczy Urszula Nelken z GDDKiA.

Do końca października będzie tylko połowa znaków, nowy termin na ustawienie wszystkich to 18 listopada. Rzeczniczka GDGKiA twierdzi, że wtedy urzędnicy sprawdzą kto odpowiada za opóźnienie. Winny ma zostać ukarany. Ale to tylko kolejna obietnica.