Iga Świątek, liderka światowego rankingu WTA, awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju Australian Open w Melbourne. Na otwarcie Polka pokonała 6:4, 7:5 Niemkę Julę Niemeier.

Adam Romer - redaktor naczelny magazynu Tenis Klub, komentował w Radiu RMF24 zwycięstwo Igi Świątek w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Australian Open:

Dwugodzinna walka

Bardzo wyrównane spotkanie Świątek z 69. w rankingu WTA Niemką trwało dwie godziny.

W pierwszym secie atletycznie zbudowana Niemka długo z łatwością wygrywała gemy przy własnym serwisie i szukała szansy na przełamanie. Nadarzyła się w siódmym gemie, ale Świątek obroniła w nim dwa break pointy.

Niemeier, wspieraną z trybun m.in. przez byłego niemieckiego koszykarza, gwiazdora NBA Dirka Nowitzkiego, serwis zawiódł w momencie, w którym miało to największe znaczenie. Polka prowadziła 5:4, przełamała rywalkę i wygrała seta.

Świątek była w połowie drogi do drugiej rundy, ale przeciwniczka nie zamierzała się poddawać. Druga partia zaczęła się niespodziewanie, bo od przełamania Polki. Podobnie jak w pierwszym secie, także w drugim długo inicjatywa należała do Niemeier, która prowadziła już 5:3 i była o dwie piłki od wygrania seta. W tym momencie jej gra kompletnie się jednak posypała. Świątek wygrała cztery gemy z rzędu i mogła się cieszyć ze zwycięstwa w meczu.

W drugim secie po prostu starałam się koncentrować na sobie. Wiedziałam, jak Jule będzie grała, że będzie próbowała cały czas wywierać na mnie presję. Szukałam sposobu, aby ją odeprzeć - powiedziała liderka światowego rankingu w krótkiej rozmowie na korcie.

Iga Świątek - Camila Osorio w drugiej rundzie

Kolejną rywalką Świątek będzie Kolumbijka Camila Osorio. 21-letnia zawodniczka, która zajmuje 86. pozycję w klasyfikacji WTA, pokonała w poniedziałek Węgierkę Pannę Udvardy 6:4, 6:1.

Osorio, która w kwietniu zeszłego roku po dobrych występach w Guadalajarze i Monterrey była 33. rakietą globu, ma w dorobku jeden tytuł, wywalczony w 2021 roku w ojczystej Bogocie. W Wielkim Szlemie najdalej doszła w Wimbledonie w 2021 roku, kiedy osiągnęła trzecią rundę. Ze swoją rówieśniczką z Polski nigdy nie grała.

Hubert Hurkacz gra dalej

W poniedziałek do drugiej rundy Australian Open awansował także Hubert Hurkacz.

Polak pokonał Hiszpana Pedro Martineza 7:6 (7-1), 6:2, 6:2. Kolejnym rywalem Polaka będzie Włoch Lorenzo Sonego.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.