Piast Gliwice pokonał u siebie Śląsk Wrocław 1:0 w niedzielnym meczu grupy mistrzowskiej piłkarskiej ekstraklasy. Trzy punkty zapewnił gospodarzom Piotr Parzyszek.

Stawką spotkania było umocnienie pozycji w walce o europejskie puchary. W zespole gości zabrakło pauzującego za kartki pomocnika Krzysztofa Mączyńskiego.

Dwa wcześniejsze mecze obu drużyn w tym sezonie zakończyły się wygranymi wrocławian.

Gliwiczanie rok temu w drodze po pierwszy w historii tytuł mistrzowski świetnie wypadli w rundzie finałowej. Teraz zaczęli ją od "domowej" porażki z Lechem Poznań 0:2, potem na wyjazdach przegrali z Lechią Gdańsk 0:1 i zremisowali z Legią Warszawa 1:1.

Drużyna z Wrocławia miała do odrobienia punkt straty do gospodarzy, nie udało się jej dogonić obrońców tytułu. "To mecz o podium, o sześć punktów" - witał kibiców stadionowy spiker.

Pierwsze pół godziny nie mogło jednak zadowolić ani sympatyków Piasta, ani trenera gospodarzy Waldemara Fornalika, który po raz 400. prowadził zespół polskiej ekstraklasy. Goście mogli zdobyć kilka goli, zatrzymał ich bramkarz gliwiczan Frantisek Plach. Najbardziej widowiskowa była jego interwencja po strzale głową Israela Puerto z pięciu metrów.


Gospodarze mieli jedną wyborną okazję, zmarnowaną przez Sebastiana Milewskiego, który z bliska spudłował.

Kiedy wydawało się, że zespół trenera Vitezslava Lavicki musi w końcu objąć prowadzenie, z gola cieszyli się rywale. Centrę Martina Konczkowskiego z prawej strony wykorzystał Piotr Parzyszek, pokonując głową golkipera przyjezdnych.

Po zmianie stron pierwsi zaatakowali gospodarze i Matus Putnocky musiał interweniować po strzałach Milewskiego i Kristophera Vidy.

Śląsk odpowiedział i w 62. minucie mogło być 1:1, gdyby gliwiccy obrońcy nie zablokowali w polu karnym uderzeń Przemysława Płachety i Roberta Picha.

Kibice nie mieli powodów do narzekania na brak emocji, bo sporo się działo pod obiema bramkami. Groźniejsze były akcje zespołu trenera Fornalika, najlepszej okazji do podwyższenia prowadzenia nie wykorzystał w 82. minucie Milewski, przegrywając pojedynek sam na sam z Putnockym.


Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 1:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Piotr Parzyszek (36-głową).

Żółta kartka - Śląsk Wrocław: Michał Chrapek.

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów 1 471.

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Uros Korun, Jakub Czerwiński, Mikkel Kirkeskov - Kristopher Vida, Tom Hateley, Tomasz Jodłowiec (75. Patryk Sokołowski), Sebastian Milewski (85. Dominik Steczyk) - Jorge Felix, Piotr Parzyszek (76. Patryk Tuszyński).

Śląsk Wrocław: Matus Putnocky - Lubambo Musonda, Israel Puerto, Mark Tamas, Dino Stiglec - Filip Markovic (85. Sebastian Bergier), Jakub Łabojko, Michał Chrapek (75. Damian Gąska), Robert Pich, Przemysław Płacheta (72. Piotr Samiec-Talar) - Erik Exposito.