Wbrew doniesieniom hiszpańskim mediów prezes tamtejszej federacji piłkarskiej nie podał się do dymisji na zwołanym na dziś nadzwyczajnym posiedzeniu związku. Powodem takiej decyzji miało być jego niewłaściwie zachowanie, a także pocałowanie w usta piłkarki Jennifer Hermoso w czasie ceremonii medalowej. "Nie zamierzam rezygnować. Będę walczyć do końca" – przyznał w płomiennym przemówieniu Luis Rubiales, który dostał jeszcze owację na stojąco.

Przemówienie prezesa Rubialesa trwało kilkadziesiąt minut. Wyjaśniał w nim, że zapytał Hermoso, czy może dać jej "buziaczka". Ta miała się zgodzić. Dodał też, że trwa na niego nagonka i polowanie. Podkreślił, że nie ma zamiaru się jej poddać i nie zrezygnuje ze stanowiska. 

Na zakończenie swojego przemówienia Rubiales dostał owacje na stojąco m.in. od selekcjonera męskiej reprezentacji Luisa De La Fuente. 

Prezes hiszpańskiej federacji dodał, że wyjeżdża do nadmorskiej miejscowości Motril i tam będzie czekał na wyrok. 

W czasie swojego wystąpienia prezes hiszpańskiej federacji zaproponował również selekcjonerowi kobiecej kadry Jorge Vildze nowy kontrakt, na mocy którego miałby zarabiać 500 tys. euro rocznie. 

Sprawę skomentował również legendarny bramkarz reprezentacji Hiszpanii i Realu Madryt Iker Casillas. 

Powinniśmy spędzić te 5 dni, rozmawiając o naszych dziewczynach! O radości, jaką dały nam wszystkim! Pochwalić się tytułem, jakiego nie mieliśmy w piłce nożnej kobiet, ale... - napisał Casillas.

Jestem absolutnie wzburzony, zszokowany butą i prostactwem, jakim wykazał się prezes hiszpańskiego związku piłki nożnej, który sprawia wrażenie człowieka niezatapialnego. W trakcie pięcioletniej kadencji przeżywał mnóstwo afer związanych ze szpiegostwem, ustawianiem przetargów czy z finansowaniem z pieniędzy spółki swoich wyjazdów z partnerką do Stanów Zjednoczonych. Wydawało się, że pogrąży go coś tak niewinnego jak pocałunek - powiedział w internetowym Radiu RMF24 Jakub Kręcidło. 

W trakcie konferencji prasowej, podczas której miał się podać do dymisji, przeszedł jednak samego siebie. Nie dość, że oskarżył media o kreowanie negatywnej atmosfery wokół siebie, nie dość, że zaczął opowiadać o feminizmie, który niszczy Hiszpanię i jest gangreną, która zatruwa kraj, to jeszcze zrzucił całą winę na ducha winną piłkarkę, której głowę przyciągnął do siebie podczas ceremonii mundialowej i którą pocałował - dodał dziennikarz Canal+ Sport, który zajmuje się hiszpańskim futbolem.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
Opracowanie: