Reprezentacja Kostaryki, niedawny mundialowy rywal Polski, po powrocie z piłkarskich mistrzostw świata w Niemczech spotkała się z bardzo wrogim przyjęciem kibiców.

Najwięcej obelg padło pod adresem trenera Alexandre'a Guimaraesa. "Pies, pies" - skandował tłum. Były też transparenty w stylu "Do roboty" i "Potrzebni są chętni do zbioru kawy. Jedyny wymóg - brak wstydu". Kostaryka przegrała wszystkie mecze w naszej grupie eliminacyjnej, choć w sumie strzeliła o jedną bramkę więcej niż Polacy.