Piłkarka francuskiego klubu Paris Saint-Germain Amanita Diallo została zatrzymana przez policję. Zawodniczka miała zlecić pobicie koleżanki z drużyny Kheiry Hamraoui. Do zdarzenia doszło na początku miesiąca. Paryski klub wydał oświadczenie w tej sprawie.

Do pobicia Kheiry Hamraoui doszło 4 listopada. Zawodniczki PSG wzięły udział we wspólnej kolacji. Później kilka z nich wsiadło wspólnie do samochodu. Za kierownicą znalazła się Amanita Diallo. W pewnym momencie do auta podbiegło kilku mężczyzn. Udało im się otworzyć drzwi i wyciągnąć z samochodu Hamraoui. Piłkarka była bita metalowymi prętami. W szpitalu zawodniczce założono szwy na nogach i rękach.

Badający sprawę policjanci twierdzą, że mają dowody, iż to właśnie Diallo zleciła pobicie. Śledczy zwrócili uwagę, że zaatakowana została tylko jedna piłkarka z grona jadących samochodem. Poza tym Hamraoui nie została okradziona. To wszystko kazało śledczym przeanalizować scenariusz związany właśnie z sytuacją wewnątrz drużyny Paris Saint-Germain. Aresztowanie Diallo zdaje się potwierdzać przypuszczenia śledczych.

Kheira Hamraoui to doświadczona piłkarka, która futbolu początkowo uczyła się w szkółce w Clairefontaine, która szkoli od lat najzdolniejszych zawodników i zawodniczki z tego kraju. W przeszłości Hamraoui broniła już barw PSG. Później występowała w Olympique’u Lyon i FC Barcelonie. Latem wróciła do paryskiego klubu. Ma w dorobku ponad 30 meczów w reprezentacji "Trójkolorowych".

Kariera Amanity Diallo nie wygląda równie imponująco, ale i ona ma już za sobą występy we francuskiej kadrze. W Paris Saint-Germain występuje jedna z czołowych polskich piłkarek, liderka naszej obrony - Paulina Dudek. 


Opracowanie: