U ośmiu zawodników, którzy mieli wziąć udział w rozpoczynającej się dziś olimpiadzie w Turynie, wykryto bardzo wysoki poziom czerwonych ciałek krwi – podał włoski resort zdrowia. To sugeruje obecność niedozwolonej substancji - EPO.

EPO - czyli erytropoetyna, podnosi poziom tlenu we krwi przez co mięśnie są zdolne do zwiększonego wysiłku.

Zawodnicy, u których wykryto nieprawidłowości, to narciarze biegowi. Wśród nich są reprezentanci Niemiec, Kanady, Białorusi, Francji, Rosji, i USA.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski jednak zaprzecza doniesieniom Włochów. Wprost twierdzi, że informacja ta jest nieprawdziwa.

Komentatorzy zwracają uwagę, że Włochy i Międzynarodowy Komitet Olimpijski niejednokrotnie już toczyły spory o kontrole dopingowe. We Włoszech doping uznawany jest za przestępstwo, Komitet Olimpijski przewiduje natomiast konsekwencje, ale nie kary z kodeksu karnego – czyli m.in. dyskwalifikację, ale nie więzienie.