Robert Karaś pewnie prowadzi w dziesięciokrotnym Ironmanie, najbardziej wyczerpującym wyścigu triathlonowym na świecie. Po części pływackiej i pokonaniu ponad połowy dystansu na rowerze ma nad rywalami ogromną przewagę.

Zawody rozgrywane są od niedzieli w dolinie Renu, w okolicach szwajcarskiego St. Gallen. Na rywalizację składa się pływanie w 50-metrowym basenie, jazda na rowerze na dystansie 9 km w jedną stronę i biegi na pętli liczącej 1,2 km.

Polacy, wśród których jest wspomniany Robert Karaś, Tomasz Lus i Adrian Kostera, występują w najbardziej wyczerpującym z wyścigów - mistrzostwach świata w dziesięciokrotnym Ironmanie. Zawodnicy muszą przepłynąć łącznie 38 km, przejechać na rowerze 1800 km i przebiec 422 km.

Karaś jako pierwszy zakończył część pływacką. Zajęło mu to mniej niż 10 godzin, co już samo w sobie jest niesamowitym wyczynem.

Po wyjściu z basenu i odpowiednim przygotowaniu, sportowiec wskoczył na rower. Zgodnie ze stanem na wtorkowe popołudnie, przejechał już 1000 km, czyli ponad 110 okrążeń. I to trudnych warunkach, bo długo padał deszcz. Drugi Belg Kenneth Vanthuyne przejechał około 80 okrążeń.

Warto wspomnieć, że dziś rano, po 40 godzinach rywalizacji, Karaś udał się na pierwszą drzemkę. Trwała ona... 20 minut.

Robert po razy pierwszy zdecydował się na chwilę drzemki. Powiedział, że potrzebuje ok. 20 minut. Mamy czas, aby zająć się rowerem, bo część kolarska cały czas trwa, najprawdopodobniej jeszcze do jutra. Zaraz bierzemy się za przygotowanie ciepłej jajecznicy. Proste jedzenie, odrobina pomidorów, świeża bagietka - tego zażyczył sobie Robert. Zaraz wszystko będzie gotowe i wróci na trasę - relacjonował triathlonista Kacper Adam, który na czas wyścigu przejął social media kolegi.

Kim jest Robert Karaś?

Robert Karaś to mistrz i rekordzista świata w ultra-triathlonie na dystansie pięciokrotnego Ironmana z 2021 roku, potrójnego Ironmana z 2018 r. i podwójnego Ironmana z lat 2017 i 2019. Jest także rekordzistą Polski na dystansie Ironmana z 2019 roku.

Jego obecną partnerką jest Agnieszka Włodarczyk. Znana aktorka pojawia się na trasie razem z rocznym synem Milanem, by z bliska wspierać ukochanego.

Włodarczyk na Instagramie pokazała m.in., w jaki sposób Karaś podczas jazdy konsumuje posiłki.