Piłkarze Realu Madryt zrobili kolejny krok na drodze do mistrzostwa Hiszpanii. We wczorajszym meczu 23. kolejki pokonali u siebie Racing Santander 4:0 (2:0) i mają już 13 punktów przewagi nad Barceloną. Wicelider z Katalonii dzisiaj podejmie trzecią w tabeli Valencię.

Dwa gole dla Realu zdobył Karim Benzema, a po jednym zapisali na swoim koncie Cristiano Ronaldo (28. trafienie w sezonie) i Angel Di Maria. Podopieczni Jose Mourinho mieli jednak ułatwione zadanie - rywale już od 39. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla obrońcy Domingo Cismy.

To był nasz świetny mecz. Teraz spróbujemy powtórzyć taki występ we wtorek w Moskwie - mówił po spotkaniu Benzema, mając na myśli pierwsze spotkanie Realu w 1/8 finału Ligi Mistrzów z CSKA.

Po wczorajszym zwycięstwie "Królewscy" mają na koncie 61 punktów i o trzynaście wyprzedzają Barcelonę, która wieczorem podejmie w bardzo ciekawie zapowiadającym się spotkaniu trzecią w tabeli Valencię (40 pkt). W lutym oba zespoły zmierzyły się w półfinale rozgrywek o puchar kraju - lepsi w dwumeczu okazali się Katalończycy (1:1 na wyjeździe, 2:0 u siebie). Teraz też będą faworytami - tym bardziej, że Valencia może jeszcze odczuwać trudy czwartkowego, wyjazdowego meczu Ligi Europejskiej ze Stoke (1:0).