Raków Częstochowa po znakomitej drugiej połowie wygrał 3:0 mecz z MSK Żilina. Ekipa Marka Papszuna strzelała gola za golem. Bramki trafił Oskar Repka, Jonatan Brunes i Lamine Diaby-Fadiga.
Raków Częstochowa pokonał słowacki MSK Żilina aż 3:0, pokazując skuteczność, dojrzałość i ogromne ambicje na sportowej arenie.
Czwartkowy mecz, rozegrany o godzinie 21:00, miał być testem siły Rakowa - i zespół zdał go celująco. Choć pierwsza połowa nie przyniosła bramek, to po przerwie gospodarze wrzucili wyższy bieg i całkowicie zdominowali rywali. Świetna organizacja gry, wysoka intensywność i konsekwencja w działaniach ofensywnych przyniosły efekt w postaci trzech trafień, które praktycznie zapewniają drużynie pierwszy krok w stronę fazy grupowej.


