Holenderska policja odnalazła większość rowerów skradzionych drużynie CCC Sprandi Polkowice przed niedzielnym klasykiem Amstel Gold Race. Jak przekazał dyrektor sportowy polskiej ekipy, złodzieje zostawili większość rowerów w porzuconym aucie. Do kradzieży doszło w nocy z czwartku na piątek przed hotelem w Valkenburgu.

Najprawdopodobniej złodzieje przestraszyli się, gdyż fakt kradzieży został bardzo mocno nagłośniony. Pozostawili większość rowerów w porzuconym samochodzie niedaleko Valkenburga - poinformował Piotr Wadecki, cytowany na stronie internetowej grupy. Brakuje, co prawda, dwóch rowerów i kilku kół, liczymy, że też się znajdą, ale cieszymy się z faktu, że większość odzyskaliśmy - powiedział.

Policja zgodziła się wydać nam nasz sprzęt, a z Polski dotarły rowery zapasowe. Mamy więc teraz nadmiar, ale jest to "problem", który w zaistniałej sytuacji nas specjalnie nie martwi - stwierdził.

Pomimo odzyskania skradzionych rzeczy wciąż trwa dochodzenie i poszukiwanie sprawców. Chcielibyśmy serdecznie podziękować lokalnej policji za zaangażowanie i sprawne przeprowadzenie poszukiwań, a także wszystkim tym, którzy pomogli nam nagłośnić kradzież w internecie i social mediach - zaznaczył.

Najbardziej prestiżowy holenderski klasyk

Ekipa z Polkowic czwarty raz z rzędu będzie ścigać się w tym najbardziej prestiżowym holenderskim klasyku, na który - jako zarejestrowana w drugiej dywizji UCI - otrzymała specjalne zaproszenie. W składzie jest m.in. Maciej Paterski, który w 2015 roku zajął dziewiąte miejsce. Triumfował wtedy Michał Kwiatkowski, odnosząc swoje ostatnie zwycięstwo w barwach belgijskiej grupy Etixx-Quick Step.

Kwiatkowski, reprezentujący obecnie brytyjski zespół Sky, również pojedzie w tegorocznej edycji. Mistrz świata z 2014 roku ma w planach także pozostałe wyścigi tryptyku ardeńskiego: w środę Strzałę Walońską i w następną niedzielę Liege-Bastogne-Liege, czyli jeden z pięciu najważniejszych klasyków sezonu - tzw. monumentów kolarstwa.

Klasyki ardeńskie są pierwszym tegorocznym celem Kwiatkowskiego, choć już do tej pory zrobił wiele, by zdobyć uznanie szefów ekipy Sky. Po triumfach w Strade Bianche, a przede wszystkim w "monumencie" Mediolan-San Remo, kibice wybrali go kolarzem marca brytyjskiej grupy.

Kocham klasyki ardeńskie i Tour de France. To są wyścigi, na których chcę być w wysokiej formie. Myślę też o mistrzostwach świata w Bergen - mówił Kwiatkowski u progu sezonu, pytany o swoje priorytety.


(e)