Polscy siatkarze nie zawiedli. W Rosario biało-czerwoni pokonali w meczu grupy C Argentynę 3:0 (25:21, 25:19, 25:20). Tym samym udowodnili, że w pełni zasłużyli na awans do finału Ligi Światowej.

Jeszcze przed meczem dotarły do Polaków dobre informacje z Nowego Sadu, gdzie Serbia i Czarnogóra wygrała z Grecją 3:0 - to zwycięstwo oznaczało, że do Final Four awansują podopieczni Raula Lozano, bez względu na wynik konfrontacji z Argentyną.

Choć Polacy awans mieli zapewniony, to spotkania z Argentyną nie potraktowali ulgowo. Biało-czerwoni grali pewnie, skutecznie, kontrolując w każdym z setów wydarzenia na parkiecie. Spotkanie zakończyło się więc zasłużonym zwycięstwem. Drugi mecz z Argentyną odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Potem Polacy polecą do Belgradu. Tu w turnieju finałowym (8-10 lipca) biało-czerwoni zmierzą się z gospodarzami Serbią i Czarnogórą, mistrzami olimpijskimi Brazylią oraz ekipą Kuby lub Włoch. W dotychczasowych występach w Lidze Światowej (od 1998 roku) Polakom jeszcze nigdy nie udało się awansować do czołowej czwórki.

Raul Lozano pracuje z naszymi zawodnikami od dwóch miesięcy, a tu już taki sukces. Tym większy, że najważniejszą imprezą dla naszego zespołu są eliminacje do mistrzostw świata (Rzeszów 15-17 lipca), a Liga Światowa miała być tylko formą przygotowania do tego turnieju.

Składy obu drużyn:

Argentyna: Ferraro, Porporatto, Arroyo, Darraidou, Filardi, Giani, Dominguez (libero) oraz Patti, Bernasconi, Torcello.

Polska: Zagumny, Szymański, Grzyb, Kadziewicz, Murek, Gruszka,

Ignaczak (libero) oraz Świderski.