Począwszy od półfinałów w obydwu konferencjach koszykarskiej ligi NBA do zawodników przebywających w "bańce" w Orlando będą mogli przyjechać małżonkowie i inni członkowie rodzin - poinformowały władze ligi, które pracują nad szczegółowym sklasyfikowaniem kategorii odwiedzających osób.

Koszykarze będą musieli udowodnić - w przypadku nieformalnych związków - że znają zapraszaną osobę od dłuższego czasu - poinformował portal ESPN.com. Na razie nie sprecyzowano, co liga rozumieć będzie pod pojęciem dłuższego czasu. Wiadomo natomiast, że w grę nie wchodzi przyjazd przyjaciół poznanych przez koszykarzy tylko "wirtualnie", za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Osoby, które spełnią warunki stawiane przez władze ligi oraz Zawodowy Związek Graczy i przylecą do Orlando przejdą kwarantannę. Następnie będą musiały wyrazić zgodę na zachowywanie tych samych zasad i środków bezpieczeństwa, jakie ze względu na pandemię koronawirusa obowiązują koszykarzy i sztaby trenerskie. Nie będą mieli prawa do opuszczenia Disney World przed zakończeniem udziału w turnieju o mistrzostwo NBA przez zespół, w którym jest zawodnik zapraszający ich do Orlando.

Koszykarze otrzymają jeden bilet dla swojego gościa na każdy mecz play off.

Mecze bez publiczności

Liga wznowiła rozgrywki 30 lipca. Ostatnie spotkania sezonu zasadniczego NBA, przerwanego w marcu przez pandemię koronawirusa, zostaną rozegrane w piątek. 17 sierpnia rozpocznie się play off. Wszystkie spotkania odbywają się w Disney World bez udziału publiczności, a zawodnicy nie mogą opuszczać "bańki", za wyjątkiem ważnych, rodzinnych powodów. Każdorazowo powrót do Orlando wiąże się z przebyciem kwarantanny i wykonaniem dodatkowych testów na obecność koronawirusa.