Piłkarska reprezentacja Polski ma już zarezerwowaną bazę na mundial w Katarze. Umowa zostanie podpisana do końca kwietnia. "Będziemy mieć świetne warunki, dwa boiska trawiaste, a dojazd na stadiony potrwa pięć minut" - powiedział rzecznik PZPN i team menedżer kadry Jakub Kwiatkowski.

W ubiegły piątek w Dausze odbyło się losowanie grup turnieju finałowego. Reprezentacja Polski trafiła do grupy C, w której zmierzy się z Meksykiem (22 listopada), Arabią Saudyjską (26 listopada) oraz Argentyną (30 listopada).

Przy okazji pobytu w Katarze polska delegacja wybierała ośrodek pobytowy dla biało-czerwonych.

Mamy już zarezerwowaną bazę. Trzeba potwierdzić ten wybór do końca kwietnia i podpisać umowę. Dlatego na razie nie zdradzam szczegółów dotyczących lokalizacji, zresztą tam wszędzie jest bardzo blisko. Dojazd na poszczególne stadiony to kwestia pięciu minut, wszystko na turnieju jest praktycznie obok siebie, logistycznie to duże ułatwienie - podkreślił Jakub Kwiatkowski.

Z informacji PAP wynika, że najbliżej z bazy Polaków będzie do Ar-Rajjan, gdzie zagrają drugi mecz - z Arabią Saudyjską. Dwa pozostałe spotkania rozegrają w pobliskiej Dausze.

Nie zamierzamy już dalej szukać. Wybrana baza bardzo nam odpowiada. Trener Czesław Michniewicz widział ten ośrodek i jest zadowolony. Będziemy mieć wszystko, czego potrzebujemy, w tym dwa boiska trawiaste. Wcześniej nie wybieraliśmy ośrodków, ponieważ dopiero 29 marca awansowaliśmy na mundial. Będąc już w Katarze, skierowaliśmy się do tego ośrodka i szybko podjęliśmy decyzję. Za nami w kolejce byli przedstawiciele trzech innych federacji, którzy chcieli tę bazę zobaczyć, ale ponieważ byliśmy pierwsi - zawrócili i pojechali wybrać inne ośrodki - przyznał rzecznik prasowy PZPN i team menedżer reprezentacji.

W hotelu nie ma... alkoholu

Rzecznik potwierdził też to, co w Porannej rozmowie w RMF FM mówił selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz. Byliśmy w hotelu z całą delegacją, wszystko jest przygotowane. Wybraliśmy odpowiednie boiska do dyspozycji.  Będziemy mieszkali w Dosze. Nie będzie to "sieciówka", tylko miejscowy hotel. Hotel z dużymi możliwościami do adaptacji różnych rzeczy i nie ma pod żądnym pozorem możliwości kupienia alkoholu - ­wspomniał Michniewicz.

Polacy cały pobyt na mundialu biało-czerwoni nie muszą zmieniać lokalizacji. Pozostaniemy w tym ośrodku tak długo, jak długo zagramy na mundialu. Nie musimy się nigdzie przenosić, to naprawdę wygodne w porównaniu z poprzednimi turniejami - zaznaczył.

W przeszłości, np. przy okazji Euro 2016 we Francji czy mundialu 2018 w Rosji, PZPN miał do załatwienia znacznie więcej kwestii logistycznych. Choćby własną siłownię, której elementy przywożono z Polski i montowano na miejscu. Teraz nie ma takiej potrzeby. Jak wspomniałem, wszystko tam będzie gotowe, nie musimy przywozić niczego z Polski - podkreślił Kwiatkowski.

Polska zakwalifikowała się do mundialu dzięki wygranej ze Szwecją 2:0 w finale baraży.

Turniej zostanie rozegrany w dniach 21 listopada - 18 grudnia.