Ośmiokrotny złoty medalista igrzysk w Pekinie w pływaniu Michael Phelps, który przyznał się do palenia marihuany, może stanąć przed sądem. Jeśli to udowodnimy, będą mu postawione zarzuty. Nie sądzę, że można zrobić coś takiego publicznie, a potem za to przeprosić, a my mamy o tym zapomnieć. On złamał prawo - stwierdził policjant z Richland County, w stanie Południowa Karolina.

Amerykański sportowiec przyznał się do palenia marihuany po tym, jak w brytyjskiej gazecie „News of The World” opublikowano jego zdjęcie z fajką wodną. 23-letni Phelps potwierdził autentyczność fotografii. Zdaniem dziennikarzy brytyjskiej bulwarówki zdarzenie miało miejsce na początku listopada 2008 r. podczas uroczystości na Uniwersytecie Południowej Karoliny.

Marihuana znajduje się na liście zabronionych substancji. Wciąż nie wiadomo, jakie reperkusje dotkną Phelpsa. W przeszłości pływacy byli dyskwalifikowani za używanie tego narkotyku, jeśli jego obecność została wykryta w czasie kontroli antydopingowej. 23-letni mistrz nie uczestniczył w żadnych zawodach od zakończenia igrzysk olimpijskich w Pekinie. Treningi wznowił dopiero przed paroma tygodniami.