W pełni rozumiem i popieram Maora Meliksona, który ma dość polityki w izraelskim futbolu i chce grać tam, gdzie jest doceniany - uważa jego menedżer Dudu Dahan. Pomocnik Wisły Kraków wyraził zainteresowanie występami w reprezentacji Polski.

Nie chcę za dużo mówić o tym, bo temat jest delikatny. Zresztą to sprawa między Maorem a władzami polskiej piłki oraz sztabem reprezentacji. To oni muszą dojść do porozumienia. Ja mogę tylko wyrazić swoją opinię, uważam jednak, że Melikson postępuje słusznie. Rozumiem go i popieram - powiedział Dahan.

Jego zdaniem, jedną z przyczyn decyzji izraelskiego piłkarza jest niedocenianie w ojczyźnie. W Polsce szybko zyskał uznanie i popularność. W Izraelu jest wciąż dość anonimowy, nie może się przebić. W reprezentacji grają piłkarze, którzy zasługują na to mniej niż Maor, ale ... W federacji jest mnóstwo polityki, a umiejętności sportowe są na dalszym planie. By się przebić, trzeba dobrze żyć z niektórymi działaczami i dziennikarzami. A Maor płaci cenę za to, że jest cichy, nie lubi rozgłosu wokół siebie, nie umie się przepychać łokciami walcząc o swoje - podkreślił.

W Polsce wszystkim zależy na dobrej grze drużyny narodowej i starają się w tym pomóc. To też miało wpływ na decyzję Maora - dodał Dahan.

Na jego decyzję miał wpływ również fakt, że organizujecie ME. Choć niezależnie od tego, z Polską Maor będzie miał większe szanse zagrać na wielkiej imprezie niż z Izraelem. Macie po prostu lepszy zespół - przyznał menedżer Meliksona.

Matka Meliksona urodziła się w Polsce, więc odpada problem przyznania obywatelstwa. Zostało ono formalnie potwierdzone tuż po transferze piłkarza do Wisły na początku tego roku.

Wczoraj o możliwości występów Meliksona w biało-czerwonych barwach poinformował PZPN. Prezes Grzegorz Lato powiedział: Maor w rozmowie ze mną wyraził zdecydowaną chęć gry dla Polski. Myślę, że powołanie go do pierwszej reprezentacji to tylko kwestia czasu.

Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Wisły Kraków Adrian Ochalik, dziś można się spodziewać oświadczenia w tej sprawie.

Melikson, który 30 października skończy 27 lat, trafił do Wisły zimą tego roku. W ekstraklasie wystąpił w 20 spotkaniach i zdobył cztery gole. Strzelił też trzy bramki w eliminacjach Ligi Mistrzów. Wcześniej grał w Beitarze Jerozolima, Maccabi Hajfa i Hapoelu Beer-Szewa.

Barwy Izraela reprezentował w drużynach do lat 19 i 21. Wystąpił też dwa razy w zespole narodowym, ale wyłącznie w meczach towarzyskich, co nie uniemożliwia mu zmiany przynależności. Ostatni raz w izraelskiej kadrze zagrał w sierpniu, zdobywając dwa gole w spotkaniu towarzyskim z Wybrzeżem Kości Słoniowej (3:4).

Był powołany na wrześniowe mecze eliminacji Euro-2012 z Chorwacją i Grecją, ale na treningu doznał kontuzji i nie był w stanie w nich zagrać.