Australijczyk Mark Webber z teamu Red Bull-Renault skorzysta z trzytygodniowej przerwy w kalendarzu Mistrzostw Świata Formuły 1, żeby poddać się operacji usunięcia dwóch śrub z kości piszczelowej w prawej nodze. To pozostałość po wypadku rowerowym, jakiego 32-letni Australijczyk doznał w listopadzie ubiegłego roku.

Wszystko się zrosło tak, jak należy, więc można wyjąć śruby. Trudno to tak naprawdę nazwać operacją. To raczej zabieg i to bardziej anestezjologiczny, niż chirurgiczny. Po nim wybieram się do Cardiff na British Speedway Grand Prix, a później na mistrzostwa świata Superbike'ów do Donington Park - powiedział Webber. W niedzielę był on drugi w Grand Prix Wielkiej Brytanii, za kolegą z zespołu Niemcem Sebastianem Vettelem.

Australijczyk w dość osobliwy sposób rozplanował blisko trzytygodniową przerwę w Formule 1. Większość jego rywali z toru postanowiło spędzić ten czas w bardziej konwencjonalny sposób. Lider klasyfikacji MŚ kierowców Brytyjczyk Jenson Button z Brawn GP-Mercedes udaje się ze swoją narzeczoną do Tokio, Japończyk Kazuki Nakajima zabiera swoją przyjaciółkę na wycieczkę po Norwegii, a jego partner z ekipy Williams-Toyota Niemiec Nico Rosberg zdecydował się na odpoczynek na Ibizie.