​Wisła będzie mogła nadal rozgrywać swoje mecze na stadionie przy ulicy Reymonta w Krakowie. Z pomocą przyszły Ekstraklasa i władze miasta, którym klub winien jest pieniądze.

Władze Krakowa wspólnie z Ekstraklasą zdecydowały, że część pieniędzy, które piłkarska spółka co roku przekazuje klubowi, trafi do miejskiej kasy na spłatę długu. Jak dowiedział się od przedstawiciela ekstraklasy nasz reporter pieniądze nie trafią jednak bezpośrednio na konto miasta.

Klub musi się zobowiązać, że będzie je przekazywał na konto Krakowa. Dodatkowo przed każdym meczem Wisła będzie musiała wpłacać miastu kwotę za wynajem stadionu. To pozwoli uniknąć miejskim władzom zarzutów o niegospodarność.

By porozumienie formalnie stało się faktem i Wisła rozgrywała swoje mecze na stadionie miejskim przy ulicy Reymonta, musi się na to jeszcze zgodzić zarząd klubu. Nie wiadomo jednak, kiedy zbierze się zarząd. Mam nadzieję, że kibice, którym tak zależy na klubie, wpłyną na zarząd spółki, by przyjęła takie rozwiązanie - mówi prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

(ł)