Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą w Lidze Światowej polscy siatkarze. W meczu IV rundy grupy D Polacy pokonali w Catamarce Argentynę 3:1 (31:29, 25:12, 17:25, 25:18). Było to siódme zwycięskie spotkanie polskiego zespołu, który w tym sezonie nie doznał jeszcze porażki.

Od początku pierwszego seta trwała walka punkt za punkt. W końcówce oba zespoły popełniły serie błędów. Argentyńczycy zepsuli cztery zagrywki. Polacy prowadzili 23:21, lecz oddali rywalom dwa następne punkty. Dwie ostatnie akcje tej partii wykonali Mariusz Wlazły i Michał Winiarski. Ten drugi zaprezentował efektowny serwis. W tej części gry dobrze

funkcjonował polski blok.

W drugim secie przewaga polskiego zespołu nie podlegała dyskusji, który prowadził m.in. 8:4, 13:6 i 16:9. Goście byli lepsi w każdym elemencie. Rywali punktowali Mariusz Wlazły i Michał Winiarski. W drużynie argentyńskiej skutecznością imponował Martin Hernandez.

Trzeci set rozpoczął się od efektownego bloku gości. Ten element był do tego momentu szczególnie mocną stroną zespołu trenera Raula Lozano. W następnej akcji skutecznym zbiciem popisuje Daniel Pliński. Początek był bardzo efektowny i nic nie wskazywało, że w dalszej części przebieg tego seta będzie tak niepomyślny.

Przy drugiej przerwie technicznej Argentyńczycy prowadzili 16:12. Polacy popełniali błędy w zagrywce i ataku, przestał funkcjonować blok. Gospodarze wygrali pewnie 25:17. Czwarty set był wyrównany do stanu 15:16. W dalszych fragmentach tej partii polski zespół znowu zaprezentował swoje atuty i pewnie wygrał 25:18. Dziś rewanż – początek o godz. 23.00 czasu warszawskiego.