Kajetan Kajetanowicz oraz jego pilot Jarosław Baran dopięli swego - trzeci rok z rzędu są najlepszą rajdową załogą Europy! Polacy przez Rajdem Lipawy byli liderami klasyfikacji generalnej i mieli wielką szansę na sukces. Wszystko wyjaśniło się już dziś, bo poważny wypadek miał najgroźniejszy rywal Kajetanowicza i Barana - Portugalczyk Bruno Magalhaes.

Kajetan Kajetanowicz oraz jego pilot Jarosław Baran dopięli swego - trzeci rok z rzędu są najlepszą rajdową załogą Europy! Polacy przez Rajdem Lipawy byli liderami klasyfikacji generalnej i mieli wielką szansę na sukces. Wszystko wyjaśniło się już dziś, bo poważny wypadek miał najgroźniejszy rywal Kajetanowicza i Barana - Portugalczyk Bruno Magalhaes.
Kajetan Kajetanowicz ponownie mistrzem Europy /Kajto.pl /Facebook

Kajetanowicz od rana jechał równym tempem. Nie starał się za wszelką cenę walczyć o podium rajdu, bo jego głównym celem było dowiezienie do mety tytułu rajdowego Mistrza Europy. Trzech tytułów wywalczonych w trzech kolejnych latach nie miał jeszcze nikt. Polak jechał więc spokojnie, ale co ważne szybciej od Bruno Magalhaesa. Portugalczyk jako jedyny mógł odebrać tytuł naszemu kierowcy, ale kolejne odcinki specjalne pokazywały, że nie ma na to większych szans.

Niestety na szóstym odcinku specjalnym poprowadzonym w Lipawie Portugalczyk popełnił błąd i na śliskiej drodze wjechał w drzewo. Samochód został rozbity, a Magalhaes został przewieziony do szpitala.

Dwa wieczorne OS-y zostały odwołane. Po pierwszym dniu rywalizacji liderem rajdu jest Łotysz Nikołaj Griazin, który ma 16 s. przewagi nad młodym Finem Kalle Rovanperą. Kajetanowicz zajmuje 3. lokatę z blisko minutową stratą do lidera. Czwarty jest drugi z naszych kierowców - Łukasz Habaj. Jutro kierowcy mają przejechać sześć kolejnych odcinków specjalnych. 

Gdy siedemnaście lat temu rozpoczynałem starty w rajdach, nie spodziewałem się, jak wiele można osiągnąć w tym sporcie. To wielka radość i satysfakcja zdobywać najważniejsze tytuły rajdowe w biało-czerwonych barwach. Razem z naszymi partnerami: Grupą LOTOS, Delphi, Driving Experience oraz CUBE.ITG jesteśmy po raz trzeci mistrzami Europy. Trudno krótko podsumować ten sezon. Był z pewnością pełen emocji, trudnych decyzji, dynamiczny, ciekawy, ale także nie zabrakło w nim wielu niespodziewanych momentów. Teraz wiem, że przyjęta na początku strategia, której celem było całościowe zwycięstwo mistrzostw - okazała się najlepszą decyzją tego sezonu! I mamy to, na co czekali nasi kibice! Ten wynik to rezultat pracy wyjątkowej ekipy LOTOS Rally Team razem z M-Sport - jesteście najlepsi w Europie! To dla mnie wzruszający moment, w którym myślę o mojej rodzinie, bliskich, przyjaciołach, kibicach, partnerach. Osobiście czy myślami — wiem, że ze mną jesteście, i za to Wam dziękuję - mówił Kajetan Kajetanowicz.

Rajdowe Mistrzostwa Europy to niezwykły serial. Ścigamy się w różnych krajach, na różnych nawierzchniach i w odmiennych warunkach. Walczymy z wymagającymi konkurentami, którzy zmuszają do najwyższego wysiłku. Wywalczyliśmy trzeci z rzędu tytuł rajdowych mistrzostw Europy — jako pierwsza załoga w 64-letniej historii tego cyklu. Wiem, że nie byłoby to możliwe bez wieloletniego, stabilnego wsparcia najlepszych partnerów. Trudno opisać słowami co czuję. To wielki dzień dla nas osobiście i dla całego LOTOS Rally Team. Nie sposób wymienić wszystkich osób, których bezpośrednia pomoc i ciężka praca doprowadziła nas na szczyt. Kochani, bardzo Wam dziękuję — wszyscy jesteśmy mistrzami. To również wielki dzień w historii polskich rajdów. Słowa i gesty wsparcia, które niezmiennie płynęły od Was przez cały ten trudny rok, były dla nas bardzo ważne. Bardzo Wam dziękujemy! - dodał Jarek Baran.

(az)