Joanna Jędrzejczyk ogłosiła zakończenie kariery w MMA. Stało się to po przegranym rewanżowym pojedynku z Chinką Zhang Weili podczas gali UFC 275 w Szanghaju.

To miał być rewanż za pojedynek, który w marcu 2020 r. Joanna Jędrzejczyk przegrała z Zhang Weili. Niestety, także tym razem Polce nie udało się pokonać Chinki.

Tuż po zejściu z oktagonu Jędrzejczyk poinformowała, że kończy karierę w MMA. Kocham was bardzo. Dziękuję wam za wsparcie - mówiła do fanów. Minęło 20 lat. W tym roku skończę 35 lat. Chcę być mamą, bizneswoman. Trenuję dwie dekady, więcej niż połowę życia - tłumaczyła powody swojej decyzji Joanna Jędrzejczyk.

Mówiłam, że to będzie najtrudniejsza walka w mojej karierze. Nie spodziewałam się jednak, że (Zhang Weili - przyp. red.) będzie tak silna - opowiadała później w wywiadzie z ESPN Joanna Jędrzejczyk. Trenowałam tak ciężko przez ostatnie 4 miesiące. Ale to piękno tego sportu - dodawała.

Mam dwie firmy, chcę w nich pracować. Chcę pojechać w Dakarze - zdradziła Jędrzejczyk.

Chcę pomagać dzieciom. Otworzyłam fundację. Jestem z małego miasta w Polsce. Mój wielki "amerykański sen" się spełnił. Chcę im przekazać, że wszystko jest możliwe, jeśli się ciężko pracuje - podkreślała wyraźnie wzruszona.  

Joanna Jędrzejczyk to pierwsza Polka w organizacji MMA - Ultimate Fighting Championship. Była mistrzynią tej organizacji w wadze słomkowej w latach 2015-2017.