"Nie jest nikim spektakularnym, jest po prostu kolejnym przeciwnikiem" - tak o Arturze Szpilce mówi Bryan Jennings. Bokserzy nad ranem polskiego czasu skrzyżują rękawice w Nowym Jorku.

Za Oceanem stawia się raczej na zwycięstwo Amerykanina. Niektórzy dziennikarze żartują z Polaka, przypominając o tym, że odesłano go z Chicago do Polski z powodu nieodpowiedniej wizy i że miał kłopoty z wjazdem do USA. Szpilka jest zły z powodu problemów wizowych i będzie walczył nerwowo - komentują.

Jennings tymczasem jest bardzo pewny siebie i podkreśla: Wygram z Polakiem. Komentatorzy podkreślają jednak, że Szpilka ma przewagę - jest młodszy od Amerykanina o 5 lat.

Przypomnijmy, że Artur Szpilka na zawodowych ringach wygrał wszystkie 16 walk. Amerykanin legitymuje się jednak lepszym bilansem: 17-0. W Stanach Zjednoczonych Polak zaprezentował się w sześciu pojedynkach, dwa z nich odbyły się w Chicago.

(mal)