"Maorowi Meliksonowi grożono śmiercią, a on sam z powodu stresu schudł w ostatnich dniach dwa kilogramy" - donoszą izraelskie media. Portal walla.co.il informuje, że piłkarz otrzymał setki sms-ów i e-maili, w których nazywano go zdrajcą. Radzono mu, by nie wracał do Izraela, bo może zginąć.

Maor został poddany ogromnemu ciśnienia, dlatego postanowił na razie nie grać ani w reprezentacji Polski, ani Izraela. Nie mógł uwierzyć w to, co na jego temat mówili ludzie - tłumaczył w wywiadzie dla izraelskiej telewizji Sport 5 menedżer Meliksona Dudu Dahan.

26-letni piłkarz nie zagrał we wczorajszym meczu Pucharu Polski z Flotą Świnoujście (4:2). Dwa gole i dwie asysty zaliczył w nim jego rodak Dudu Biton. Wiem, że Maor przeżywa teraz trudne chwile, dlatego chciałem zadedykować zwycięstwo, moje gole i asysty właśnie jemu - oświadczył na oficjalnej stronie internetowej klubu Biton.

Pojawiły się jednak głosy, że Melikson może wkrótce opuścić Kraków. Zdaniem jego menedżera, interesował się nim klub z Majorki, ale Wisła nie zgodziła się na transfer. Włodarze mistrza Polski tłumaczyli ponoć Dahanowi, że jeśli w styczniu wpłynie dobra oferta, to sprzedadzą Izraelczyka. Na 60 proc. Maor zmieni w styczniu klub. Ma kilka atrakcyjnych ofert - podkreślił ojciec zawodnika.

O ewentualnej grze Meliksona dla Polski zrobiło się głośno we wtorek. Prezes PZPN Grzegorz Lato poinformował, że piłkarz, którego matka urodziła się w Legnicy, złożył taką deklarację. W środę potwierdził to rzecznik prasowy Wisły Adrian Ochalik. Jednak wczoraj piłkarz oświadczył, że na razie nie wystąpi ani w izraelskiej kadrze, ani w biało-czerwonych barwach.

Sprawa odbiła się głośnym echem w Izraelu, a rozterki piłkarza nabrały charakteru politycznego. W izraelskich mediach, wśród przeważających neutralnych i wyważonych opinii, znalazły się też antypolskie wypowiedzi. Głos zabrał m.in. były trener Meliksona Eli Sohar. W największej hebrajskojęzycznej gazecie "Israel Hayom" oskarżył Polskę i Polaków o ludobójstwo względem swych żydowskich współobywateli. Obarczył tez Polskę winą za stworzenie obozów koncentracyjnych.

W reakcji na ten artykuł, głos zabrał rzecznik ambasady Izraela w Warszawie Michał Sobelman. Stanowczo odcinam się od krzywdzących głosów obarczających Polskę odpowiedzialnością za zagładę i powszechny antysemityzm - zaznaczył. Zwrócił uwagę, że to przede wszystkim prywatne poglądy.

Oświadczenie wydała również ambasador Polski w Izraelu Agnieszka Magdziak-Miszewska. Jak podkreśliła, ze smutkiem i oburzeniem przeczytała artykuł, w którym autor oskarża Polskę i Polaków o ludobójstwo względem swych żydowskich współobywateli.

Melikson, który 30 października skończy 27 lat, zimą przeszedł z Hapoelu Beer-Szewa do Wisły Kraków. W polskiej lidze wystąpił w 20 spotkaniach i zdobył cztery gole. Przez trenerów i kapitanów drużyn ekstraklasy został wybrany odkryciem poprzedniego sezonu, choć grał tylko w jednej rundzie. Strzelił też trzy bramki w eliminacjach Ligi Mistrzów. Wcześniej grał w Beitarze Jerozolima i Maccabi Hajfa.

Barwy Izraela reprezentował w drużynach do lat 19 i 21. Wystąpił też dwa razy w zespole narodowym, ale wyłącznie w meczach towarzyskich, co nie uniemożliwia mu zmiany przynależności. Ostatni raz w izraelskiej kadrze zagrał w sierpniu, zdobywając dwa gole w spotkaniu towarzyskim z Wybrzeżem Kości Słoniowej.