Finlandia będzie w środę kolejnym rywalem reprezentacji Polski w eliminacjach piłkarskich mistrzostw Europy 2008 roku. Po zeszłorocznej porażce w Bydgoszczy (1:3) polscy piłkarze marzą o odwecie i kolejnych punktach, które przybliżą ich do Euro.

Bilans 29 spotkań z Finami jest korzystny dla Polaków: 19 razy lepsi byli biało-czerwoni, sześć spotkań nie rozstrzygnięto, a trzech meczach zwyciężyli Suomi. Bilans bramkowy: 71-

28 jest także korzystny dla polskich piłkarzy.

W spotkaniach z Finlandią niejednokrotnie padały wysokie wyniki. Pierwszy w historii mecz obu krajów, w Helsinkach w 1923 roku, Polacy przegrali 3:5. Trzy lata później wygrali w Poznaniu 7:1. W 1956 roku w Krakowie było 5:0 dla Polski, która w 1959 roku w Chorzowie wygrała 6:2, a w 1965 w Szczecinie 7:0.

W eliminacjach ME Finowie dwukrotnie do tej pory byli rywalem polskich piłkarzy. W 1974 roku drużyna Kazimierza Górskiego dwukrotnie z nimi wygrała - 2:1 i 3:0, a w latach 1982/83 zespół Antoniego Piechniczka zwyciężył w Kuopio 3:2 i zremisował w Warszawie 1:1.

Bardzo źle polscy piłkarze i kibice wspominają pierwszy mecz obu drużyn w obecnych eliminacjach ME. W Bydgoszczy "biało-czerwoni" w fatalnym stylu przegrali 1:3, a jedynego gola zdobył dla nich debiutujący wówczas w drużynie narodowej Łukasz Garguła.