Pomysł, aby Cristiano Ronaldo był patronem lotniska na Maderze, wywołał wiele kontrowersji. Kiedy ten plan wszedł w życie, temat rozmów nieco się zmienił. Komentujący skupili się na... popiersiu gwiazdy Realu Madryt, które na pierwszy rzut oka kompletnie nie przypomina lidera piłkarskiej reprezentacji Portugalii.

Pomysł, aby Cristiano Ronaldo był patronem lotniska na Maderze, wywołał wiele kontrowersji. Kiedy ten plan wszedł w życie, temat rozmów nieco się zmienił. Komentujący skupili się na... popiersiu gwiazdy Realu Madryt, które na pierwszy rzut oka kompletnie nie przypomina lidera piłkarskiej reprezentacji Portugalii.
Popiersie Ronaldo /PAP/EPA/GREGORIO CUNHA /PAP/EPA

W środę międzynarodowe lotnisko na Maderze w Portugalii zostało oficjalne przemianowane na "Lotnisko Madera im. Cristiano Ronaldo". Miał to być swego rodzaju hołd dla jednego z najlepszych zawodników na świecie, który urodził się na należącej do Portugalii wyspie.

Początkowo pomysł, aby to piłkarz był patronem lotniska wywołał wiele kontrowersji. Protestował m.in. Francisco - portugalski dyplomata Seixas da Costa. Otwarcie mówił, że wolałby, aby lotnisko nosiło imię Alberto Joao Jardima - wieloletniego premiera rządu Madery. Przeciwny był też rząd w Lizbonie, ale szef rządu Madery, Miguel Albuquerque, stwierdził, że Ronaldo jest międzynarodowym ambasadorem Portugalii, a sama Madera zyska pod względem turystycznym.

W czasie środowej uroczystości odsłonięto tablicę z nową nazwą lotnika oraz popiersie gwiazdora Realu Madryt. W internecie sporą popularność szczególnie zyskała rzeźba...

Na Maderze można też zwiedzić muzeum Cristiano Rolando oraz zrobić sobie zdjęcie przed pomnikiem kapitana reprezentacji Portugalii. Co ciekawe, wygląd posągu również pozostawia wiele do życzenia...

APA