Cristiano Ronaldo pierwszym Europejczykiem, który dla reprezentacji swojego kraju strzelił 100 bramek. Portugalczyk jubileuszowego gola wbił Szwedom, uderzając bezpośrednio z rzutu wolnego. Na liście wszechczasów przed CR7 jest tylko Irańczyk Ali Daei, który w kadrze strzelił 109 goli. Pytanie brzmi nie „czy”, ale „kiedy” Portugalczyk go przegoni.

Nie od dziś wiadomo, że Cristiano Ronaldo jest łasy na wszelkie rekordy. To zresztą one przez lata napędzały rywalizację pomiędzy nim a Leo Messim. W reprezentacyjnym futbolu to Portugalczyk może pochwalić się nie tylko mistrzostwem kontynentu, ale też zdecydowanie większą liczbą bramek dla drużyny narodowej. Ma ich już 101, a Messi "skromne" 70.

Wczoraj Ronaldo najpierw dobił do setki uderzając pięknie z rzutu wolnego, a w drugiej połowie strzelił technicznie z 16 metrów i także nie dał szans szwedzkiemu bramkarzowi.

Tylko 17 goli w meczach towarzyskich

Licznik Portugalczyka bije od 12 czerwca 2004 roku. Wtedy w meczu z Grecją na Mistrzostwach Europy strzelił dla reprezentacji swojego pierwszego gola. Do dziś uzbierał 165 występów i właśnie 101 bramek. Co ciekawe, zdecydowana większość tych bramek została zdobyta w meczach o stawkę. Tylko 17 reprezentacyjnych trafień napastnik Juventusu zanotował w meczach towarzyskich. Eliminacje Mistrzostw Świata i Europy to 61 bramek. Turnieje finałowe 16 (ME-9, MŚ-7). Do tego dwa gole w Pucharze Konfederacji i 5 w Lidze Narodów. W eliminacjach do wielkich turniejów Ronaldo bywa bezlitosny. W walce o awans na Euro2020 w dwóch meczach strzelił na przykład 7 bramek Litwinom. W przeszłości co najmniej trzy bramki strzelał przeciwko Szwecji, Irlandii Północnej, Armenii, Andorze, Wyspom Owczym, Szwajcarii czy Hiszpanii.

Rekordzista świata w liczbie zdobytych bramek dla reprezentacji i jednocześnie człowiek, który tym sukcesem zasłużył na wpis do Księgi Rekordów Guinnessa - Irańczyk Ali Daei zdobył w karierze 109 bramek dla kadry. Ronaldo może śmiało przegonić go jeszcze przed Euro 2020. Do końca roku Portugalczycy zagrają sześć meczów: cztery w Lidze Narodów (2 razy z Francją i po razie z Chorwacją i Szwecją) oraz dwa spotkania towarzyskie z Hiszpanią i Andorą. W marcu ruszą eliminacje Mistrzostw Świata. Następnie będą sparingi przed Euro 2020 i w czerwcu sam turniej. Trudno spodziewać się, by zdrowy Ronaldo czekał z rekordem na mistrzostwa Europy. Na takim turnieju będzie chciał go raczej śrubować. Poza tym przekroczenie bariery 100 trafień z pewnością nakręci Portugalczyka na jak najszybsze ustanowienie rekordu.

Ali Daei ma więc prawo do lekkiego zdenerwowania, bo detronizacja jest coraz bliżej. A jak wygląda obecnie czołówka najlepszych reprezentacyjnych strzelców? Podium uzupełnia nieżyjący już Malezyjczyk Mokhtar Dakari. W latach 70. i 80. strzelił dla reprezentacji 86 razy. Czwarty - Węgier Ferenc Puskas, którego fanom futbolu przedstawiać nie trzeba - miał 84 bramki na koncie. Pele jest siódmy (77 goli). Z grających ciągle piłkarzy mamy Sunila Chhetriego. Hindus z 72 golami zamyka dziesiątkę zestawienia. Leo Messi jest 15. i ma 70 bramek na koncie. Robert Lewandowski - nasz reprezentacyjny rekordzista strzelił w biało-czerwonych barwach 61 goli co daje mu obecnie 23. lokatę, ale Zlatan Ibrahimović, Didier Drogba czy Hossam Hassan są na wyciągnięcie ręki.


Opracowanie: