Były selekcjoner reprezentacji Francji Raymond Domenech przyznał, że z chęcią objąłby posadę trenera kadry narodowej Irlandii. Szkoleniowiec jest zachwycony postawą tamtejszych kibiców, którzy godnie pożegnali swoich ulubieńców w Euro 2012.

60-letni szkoleniowiec rozstał się z kadrą "Les Bleus" w niemiłych okolicznościach po blamażu na mundialu w RPA przed dwoma laty. Od tego czasu nie podjął żadnej pracy trenerskiej, ale śledzi na bieżąco piłkarskie wydarzenia. Domenech jest pod wrażeniem postawy irlandzkich graczy na Euro 2012 i kibiców tej drużyny, którzy wspierają ją w każdej sytuacji.

Marzę, by zastąpić Giovanniego Trapattoniego i podjąć szkolenie reprezentantów Irlandii. Kocham ich mentalność. Nieważne, czy wygrywają, czy przegrywają. Tam zawsze jest powód do świętowania - stwierdził były selekcjoner reprezentacji Francji.

Prowadzona przez Domenecha reprezentacja Francji wyeliminowała Irlandię w barażach o udział w mistrzostwach świata w 2010 r. po kontrowersyjnym golu, przy którym piłkę ręką zagrał Thierry Henry.