​Piłkarski mistrz Niemiec Bayern Monachium nie planuje już żadnych zakupów w trwającym do końca sierpnia okienku transferowym - przyznał prezes klubu Karl-Heinz Rummenigge. Oznaczałoby to, że Robert Lewandowski dołączy do bawarskiego zespołu dopiero za rok.

Nie sądzę, że kupimy jeszcze jakiegoś piłkarza. Nie przypuszczam też, żebyśmy mieli któregoś sprzedać. Przynajmniej dziś nie ma tego w planach - zapewnił Rummenigge na konferencji prasowej.

Jeśli jego zapowiedzi się sprawdzą, wówczas Lewandowski będzie zmuszony wypełnić kontrakt, który wiąże go z Borussią Dortmund do czerwca 2014 roku. Od wielu tygodni wiadomo, że polski napastnik chce przenieść się do Bawarii. Liczy się z tym m.in. trener drużyny z Zagłębia Ruhry Juergen Klopp.

W pewnym momencie byliśmy gotowi do rozmów transferowych, ale nic takiego nie nastąpiło. Musieliśmy w końcu powiedzieć, że to nie może dłużej trwać. Przypuszczam, iż Robert trafi do Bayernu po zakończeniu najbliższego sezonu - mówił przed kilkoma tygodniami szkoleniowiec.

Podczas wtorkowego spotkania z mediami w Monachium zaprezentowano Thiago Alcantarę, który dołączył do Bayernu w ostatnich dniach. Usilnie zabiegał o niego nowy trener Bawarczyków Josep Guardiola, który przyznał, że nie chce ściągać do Monachium żadnego innego piłkarza.

Jak donosi hiszpańska "Marca", 22-letni pomocnik jest najdroższym wychowankiem Barcelony w historii słynnej szkółki "La Masia". Kosztował 25 mln euro.

Prezesa klubu cieszy obecny skład drużyny. Jest fantastyczny. Po pierwsze daje duże możliwości trenerowi, a po drugie niewątpliwie zwiększa rywalizację o pierwszy skład - ocenił Rummenigge.

Bawarczycy przystąpią do kolejnego sezonu jako obrońcy trzech tytułów: mistrza Bundesligi, triumfatora Ligi Mistrzów i zdobywcy Pucharu Niemiec.