Międzynarodowy Komitet Olimpijski wszczął postępowanie w sprawie amerykańskiego kolarza Lance'a Armstronga, który na igrzyskach w Sydney w 2000 roku zdobył brązowy medal. Z powodu stosowania dopingu trofeum może zostać mu odebrane.

MKOI rozpoczął dochodzenie dotyczące Lance'a Armstronga, innych zawodników, a w szczególności ludzi z ich otoczenia w kontekście respektowania zasad obowiązujących na igrzyskach olimpijskich - cytuje agencja Reuters jednego z przedstawicieli MKOl.

Przed 12 laty na australijskiej olimpiadzie Armstrong zajął trzecie miejsce w wyścigu indywidualnym na czas. Wygrał Rosjanin Wiaczesław Jekimow przed Niemcem Janem Ullrichem, a na czwartej pozycji uplasował się Hiszpan Abraham Olano.

Teraz Armstrong być może będzie musiał pożegnać się z trofeum. Ostatnio 41-latek seryjnie traci tytuły i nagrody zdobyte podczas sportowej kariery. Po dopingowym skandalu, w wyniku którego odebrano mu siedem zwycięstw w Tour de France (organizatorzy wyścigu domagają się także zwrotu nagród w wysokości około czterech milionów dolarów), będzie musiał zwrócić również prestiżowe australijskie wyróżnienie - klucz do miasta Adelajdy (jako jedyna z 33 osób, które je otrzymały).

Wszystko to jest efektem raportu Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA). Zamieszczono w nim obciążające zeznania byłych kolegów Armstronga. Według nich, był on autorem "najbardziej eleganckiego, profesjonalnego i skutecznego programu dopingowego, jaki sport kiedykolwiek widział".