Tatrzańscy policjanci zatrzymali w Wałbrzychu mężczyznę podejrzanego o wyłudzenie blisko 30 tys. złotych od seniorki z Zakopanego. Mężczyzna był w przeszłości karany za podobne przestępstwa. Pod Tatry wrócił w kajdankach i najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

W ostatnich dniach lutego do seniorki zadzwonił mężczyzna, który - podając się za policjanta - wmówił kobiecie, że listonosze okradają starsze osoby, a pieniądze będą bezpieczne, jeśli przekaże je funkcjonariuszowi, który po nie przyjdzie.

Seniorka zdradziła nieznajomemu, ile oszczędności ma w domu. Chwilę później przyjechał rzekomy policjant, któremu kobieta przekazała blisko 30 tysięcy złotych.

Tatrzańscy kryminalni ustalili tożsamość mężczyzny, który odebrał pieniądze i zatrzymali w Wałbrzychu 39-letniego mieszkańca tego miasta. Mężczyzna był wcześniej zatrzymywany za podobne przestępstwa.

Po przewiezieniu do Zakopanego mężczyzna usłyszał w prokuraturze zarzut oszustwa. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności, ale ponieważ działał w recydywie sąd może wymierzyć mu wyższą karę.

 

 

Opracowanie: