Policjanci z Krapkowic (Opolskie) zatrzymali 30-latka, który wybrał się na przejażdżkę rowerową autostradą A4. Funkcjonariuszom tłumaczył, że jechał do Wrocławia, a trasę szybkiego ruchu wskazała mu nawigacja GPS.

Rowerzysta został zatrzymany na opolskim odcinku autostrady A4. 30-latek jechał z Katowic i zmierzał aż do Wrocławia.

Jak informuje reporter RMF FM, mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 250 złotych.

Policjantom tłumaczył, że taką drogę wskazała mu nawigacja. 

Pierwszy, około 100-kilometrowy odcinek, pokonał prawidłowo, jadąc bocznymi drogami. Dopiero w rejonie Krapkowic zjechał na autostradę. 

Według wskazań nawigacji to miała być najkrótsza droga do Wrocławia. Ten odcinek także ma około 100 kilometrów. 

Policjanci zatrzymali cyklistę na pasie awaryjnym autostrady, a wezwał ich jeden z kierowców, który zwrócił uwagę na rowerzystę jadącego A4.



Opracowanie: