2 tysiące złotych łapówki próbowali wręczyć urzędniczce właściciele firmy, która remontowała drogi w Karpaczu. Mężczyźni zostali zatrzymani na gorącym uczynku - poinformowała Monika Kaleta z biura prasowego dolnośląskiej policji.

Całość zlecenia, które otrzymała firma opiewała na 890 tys. zł. Przy odbiorze pierwszego etapu prac, pracownica Urzędu Miasta wykryła wiele nieprawidłowości. Mężczyźni zaproponowali odstąpienie przez nią od kontroli i zaakceptowanie pierwszego etapu budowy w zamian za łapówkę.

Dzięki współpracy policjantów z Wydziału do Walki z Korupcją KWP we Wrocławiu i policjantów z Komendy Miejskiej w Jeleniej Górze mężczyźni zostali zatrzymani. To prezes i członek zarządu jednej z firm z powiatu karkonoskiego.

W Prokuraturze Okręgowej w Jeleniej Górze, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie mężczyźni usłyszeli zarzut udzielenia korzyści majątkowej. Grozi im od sześciu miesięcy do 8 lat więźnia. Wobec obu podejrzanych zastosowano policyjny dozór i poręczenia majątkowe - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prok. Tomasz Czułowski.