Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego zarządził przeprowadzenie w trybie pilnym kontroli w Operze Wrocławskiej. Ma to związek z opisywanymi przez media hucznymi urodzinami asystenta ministra Przemysława Czarnka.

Jak poinformował Urząd Marszałkowski pilna kontrola zostanie przeprowadzona na wniosek Krzysztofa Maja - członka zarządu województwa. Zarządzono ją w związku z doniesieniami prasowymi dotyczącymi wydarzeń, które miały miejsce w Operze Wrocławskiej 17 lutego 2023 r. Chodzi o organizację prywatnego przyjęcia po spektaklu  G. Pucciniego pt. "Cyganeria".

Jak poinformował urząd - kontrola zostanie przeprowadzona w zakresie procedury wynajmu i udostępniania przestrzeni Opery Wrocławskiej po zakończonym spektaklu oraz użyczenia sceny dla organizacji prywatnego przyjęcia pod kątem zachowania i stosowania przepisów BHP.

Kontrola ma objąć również zasadność ewentualnych kosztów ponoszonych przez operę, związanych z organizacją prywatnego przyjęcia.

Co się działo w Operze?

"Fakt" napisał w poniedziałek, że w Operze Wrocławskiej zostało zorganizowane wydarzenie w związku z urodzinami Bartosza Rybaka - bliskiego współpracownika ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.

"Politycy PiS z regionu razem ze swoimi znajomymi najpierw zajęli najlepsze miejsca w Operze Wrocławskiej i wysłuchali "Cyganerii" Pucciniego, na którą otrzymali darmowe wejściówki. Spektaklu słuchali też zwykli widzowie, którzy zapłacili za bilety" - napisał "Fakt".

Jak dodano, "po przedstawieniu na miejscu zostali tylko goście Rybaka i rozpoczęła się właściwa impreza". Odbywała się ona najpierw w foyer opery, a potem na jej głównej scenie. Zamiast scenografii na deskach opery pojawiło się wykwintne jadło, a lider Bayer Full chwycił za mikrofon - relacjonuje "Fakt".

Zdaniem gazety w koncercie miał wziąć udział minister Przemysław Czarnek. On sam odniósł się do tego na Twitterze.

Chcą odwołać dyrektorkę

Zarząd Województwa Dolnośląskiego jednogłośnie podjął uchwałę o zamiarze odwołania pani Haliny Ołdakowskiej ze stanowiska Dyrektora Opery Wrocławskiej z powodu naruszenia prawa w zakresie dyscypliny finansów publicznych - poinformowało we wtorek biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.

Jak wymienia członek zarządu województwa dolnośląskiego Krzysztof Maj, wśród zarzucanych dyrektor nieprawidłowości jest np. zatrudnienie Mariusza Kwietnia w charakterze dyrektora artystycznego (umowy opiewały na łączną kwotę prawie 3 mln złotych), a także zawarcie kontraktu z jednym z dyrygentów (na kwotę blisko 1 mln zł).

Urząd dodał, że - kontrola wykazała niezgodne z prawem dokonywanie płatności bieżących Opery z rachunku bankowego Funduszu Świadczeń Socjalnych w kwocie 210 tys. zł oraz niedopełnienie obowiązków i procedur związanych z zaciągnięciem kredytu w wysokości 1 mln zł.

Czy na decyzję o zamiarze odwołania mogła mieć wpływ sytuacja opisana w poniedziałkowym "Fakcie"? To jest oczywiście skandaliczna sytuacja, ale ona nie miała wpływu na decyzję - powiedział Krzysztof Maj.