Funkcjonariusze straży granicznej odmówili wjazdu do Polski 48-letniemu obywatelowi Kazachstanu. Podczas kontroli na warszawskim Okęciu okazał czternaście podrobionych dokumentów, w tym kartę pobytu i prawo jazdy.

Rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. Dagmara Bielec przekazała, że do zdarzenia doszło w piątek, 4 sierpnia, na lotnisku Chopina.

Po przylocie samolotu z Astany, do kontroli granicznej stawił się mężczyzna przedstawiając oryginalny kazachski paszport wraz z dokumentami uzupełniającymi jego cel i warunki pobytu w Polsce - wyjaśniła kapitan.

48-letni cudzoziemiec zadeklarował przyjazd do Polski w celu podjęcia pracy. Na dowód czego okazał funkcjonariuszom straży granicznej polską kartę pobytu, wystawioną przez Wojewodę Małopolskiego, prawo jazdy wydane przez prezydenta Krakowa wraz z zezwoleniem na pracę typu +A+ oraz kilkanaście innych dokumentów. Rzekomo miały mu pomóc przekroczyć granicę RP i uwiarygodnić warunki pobytu Kazacha w naszym kraju - podkreśliła.

Podczas kontroli okazało się, że wszystkie dokumenty pobytowe i uzupełniające były podrobione. W sumie było ich 14, m.in.: karta pobytu, prawo jazdy, zezwolenie na pracę, świadectwa kwalifikacji zawodowej, orzeczenia lekarskie i psychologiczne.

Ostatecznie obywatela Kazachstanu nie wpuszczono do Polski, wydając mu decyzję o odmowie wjazdu na terytorium naszego kraju. Wszczęto także wobec niego dochodzenie w związku z usiłowaniem przekroczenia granicy RP wbrew przepisom podstępem na podstawie sfałszowanych dokumentów - podała.

Po kontroli, 48-latek został przesłuchany w charakterze podejrzanego.

Nie przyznał się do zarzucanych czynów, ale złożył wyjaśnienia - zaznaczyła.

Obecnie oczekuje on na powrót do Kazachstanu. Wylot zaplanowany jest na 8 sierpnia - dodała rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.