Zmętniała woda w Potoku Strzyża we Wrzeszczu. Wiemy, co spowodowało jej zanieczyszczenie. Winowajcą okazała się firma prowadząca budowę na osiedlu Garnizon.

Do wody dostała się masa bentonitowa. Nie jest ona groźna dla środowiska.

Jak informuje spółka Gdańskie Wody, wczoraj około g. 17.30 wpłynęło zgłoszenie o zanieczyszczeniu wód Potoku Strzyża w okolicy Parku Strzyża we Wrzeszczu.

Niezwłocznie przystąpiono do poszukiwania przyczyny zanieczyszczeń. Zmieniony kolor wody doprowadził inspektorów do budowy na osiedlu Garnizon Gdańsk. Przedstawiciel firmy Keller prowadzącej prace budowlane oświadczył, że w trakcie płukania węży przypadkowo doszło do wycieku zawiesiny bentonitowej do kanalizacji deszczowej - informuje Agnieszka Kowalkiewicz, rzecznik prasowy Gdańskich Wód.

O sprawie powiadomiony został Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku, Straż Miejską, WIOŚ i Wody Polskie, które są administratorem potoku.

Obecnie weryfikujemy oświadczenie firmy Keller w zakresie ilości zrzuconych zanieczyszczeń i wpływu na administrowaną przez nas sieć odwodnieniową, w szczególności zbiornik osadnikowy przy ul. Kubacza - dodaje Kowalkiewicz.

Dziś zanieczyszczenie widoczne jest na płytkich odcinkach potoku, czyli głównie w okolicach ulicy Kubacza. Jak informuje miejska spółka, zapowiadane na dziś deszcze mogą sprawić, że zmętnienie wody nie będzie dłużej widoczne.

Masa bentonitowa, która dostała się do potoku ma naturalny charakter. Stosuje się go uszczelniania fundamentów czy dna zbiorników retencyjnych. Zawiesina bentonitowa jest niegroźna dla środowiska wodnego - zaznacza Kowalkiewicz.

autor: Stanisław Pawłowski